Przejdź do treści

Masło znika z półek w sklepach. “Nawet o jedną kostkę trzeba prosić przy kasie”

28/11/2022 13:17 - AKTUALIZACJA 28/11/2022 13:17
Masło znika z półek

Masło znika z półek w sklepach. Aby kupić masło coraz częściej trzeba prosić o nie sprzedawców lub kasjerów, gdyż produkt nie jest już wystawiany w ogólnodostępnych lodówkach. Jak informują media w Polsce masło zniknęło z półek w wielu miastach. Masło jest sprzedawane spod lady, ale reglamentacja nie ma nic wspólnego z problemem z dostępnością tego produktu na rynku. Problemem jest zupełnie co innego.
>>>Pilne wycofanie masła. Zawiera substancję rakotwórczą

Masło znika z półek w wielu sklepach w Polsce. Niemcy zakładają nakle

Media w Polsce coraz częściej donoszą, że w wielu sklepach masło jest chowane pod ladę, ze względu na plagę kradzieży. Kilka dni temu Radio Kraków przytoczyło rozmowę z kierowniczką jednego ze sklepu w Nowej Hucie, w którym o masło trzeba prosić sprzedawców. Kobieta wyjaśniła, że jej mały market zdecydował się taki krok, po tym, kiedy w jednym miesiącu skradziono w nim aż 60 kostek. “Jeśli trend by się utrzymał sklep na samym maśle rocznie stratny byłby nawet kilka tysięcy złotych” – podało Radio Kraków. Czytaj dalej poniżej

https://twitter.com/b_bujas/status/1594711972133863424

Okazuje się, że ze względu na coraz częstsze kradzieże, także w innych miastach w Polsce ze masło zniknęło z ogólnodostępnych lodówek albo na kostkach zakładane są zabezpieczenia antykradzieżowe. Według zestawienia cen, przygotowanego przez portal dlahandlu.pl wynika, że za jedną kostkę masła extra trzeba obecnie zapłacić średnio 8,50-8,99 złotych. To dwa razy więcej niż na początku roku. 

>>>Oliwa z oliwek z niemieckich supermarketów i dyskontów. Lista produktów, których lepiej NIE kupować

We wrześniu media informowały, że sieci supermarketów i dyskontów zaczęły zakładać zabezpieczenia antykradzieżowe na różne produkty żywnościowe podstawowej potrzeby. Z powodu wzrostu cen także sery i mięso traktowane są jak produkty luksusowe. Te sklepy, które nie mają bramek antykradzieżowych, albo mimo zabezpieczeń obserwuje wzrost kradzieży, idzie teraz o krok dalej, z obawy przed złodziejami chowa towary pod ladę.

Masło orzechowe także na celowniku złodziei

Nie tylko zwykłe masło, ale też masło orzechowe coraz częściej staje się łupem złodziei. Na początku listopada jeden z użytkowników Twittera zamieścił zdjęcie z Żabki w Świnoujściu. Na jednym z regałów widniała kartka i informacją: „Ze względu na notoryczną kradzież Nutelli i masła orzechowego w/w towar dostępny jest przy kasie”.

https://twitter.com/anonymous_mg76/status/1587496926160846854

Niemcy też zakładają zabezpieczenia antykradzieżowe na masło i inne na produkty żywnościowe

Koszty życia w Niemczech ciągle rosną. Potężna inflacja jest odczuwalna w niemal wszystkich sektorach gospodarki. Dotyczy to również podstawowych produktów spożywczych, takich jak mięso, masło i sery. Również w Niemczech supermarkety i dyskonty coraz częściej przechodzą na elektroniczne zabezpieczanie artykułów spożywczych przed kradzieżą. W sieci Lidl naklejki antykradzieżowe na maśle pojawiły się już kilka miesięcy temu. Czytaj więcej: Lidl podejmuje drastyczne działania – Dyskont zabezpiecza kolejny produkt etykietą antykradzieżową

Obejrzyj także wideo: RAMA nie jest margaryną. Jej producent oszukuje konsumentów nie tylko na składnikach

Źródło: RadioKraków.pl, DlaHandlu.de, Karlsruhe-insider.de, PolskiObserwator.de