Przejdź do treści

Monachium: Pijani Polacy pobili kobietę

14/06/2019 08:51 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 10:38

Dwaj pijani Polacy napadli w centrum Monachium na dwie kobiety. Jedna z nich, z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Mężczyźni usłyszeli zarzuty, ale nie zostali aresztowani.

Do przykrego zdarzenia doszło 9 czerwca około godziny 9.00. 28-letnia Fulya i jej 20-letnia siostra wracały z imprezy do domu. W okolicy Placu Karola natrafiły na dwóch pijanych Polaków. Kiedy mężczyźni mijali kobiety, jeden z nich, 23-latek, chwycił młodszą dziewczynę za pierś – podaje DW.

„Kiedy nas mijali, jeden z nich złapał moją siostrę za pierś. Odwróciłam się i zapytałam, co to ma znaczyć. Wtedy uderzył” – powiedziała pobita w rozmowie z dziennikiem „Bild”.

Jeden z Polaków uderzył Fulyę w twarz – najpierw pięścią, a potem butelką piwa. Dziewczyna upadła na ziemię, doznając obrażeń twarzy. Pobili także również młodszą z sióstr, ale jej obrażenia nie były aż tak poważne.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję, która na szczęście zjawiła się bardzo szybko na miejscu zdarzenia.

 

 

Visualizza questo post su Instagram

 

Das Blut aus meinen Haaren,,, Händen-Füßen und von meinem Gesicht ist abgewaschen. Meine Nase sollte genähnt werden, aber aus Angst vor Narben haben wir es in Absprache mit der ÄRZTIN sein lassen. Mehrere CT & Röntgenbilder und eine ziemlich unruhige Nacht. Für evtl. Gehirnerschütterung und innere Blutungen, wurde ich alle 2 Stunden aufgeweckt. Mein Körper schmerzt an allen Stellen und ich nehme seitdem mehrmals am Tag Schmerztabletten. An den Beinen habe ich blaue Flecken vom Feinsten. Ich hinke beim gehen, weil meine Knie vom Zusammensturz weh tun und ein Fuß ist zudem geprellt und im Verband. Heute werde ich um einen weiteren Tag unter Beobachtung hier im Krankenhaus gehalten und morgen Mittag hoffentlich entlassen. Vielen Dank für die zahlreichen Nachrichten ♥ #noviolenceagainstwomen

Un post condiviso da Fulya Melody (@fulyaparlak) in data:

Według informacji policji obaj Polacy mają stałe zameldowanie w Monachium. Po przesłuchaniu usłyszeli zarzuty molestowania seksualnego i uszkodzenia ciała, po czym zostali zwolnieni.

– Według kodeksu postępowania karnego nie było powodu, żeby ich aresztować. Inaczej byłoby w przypadku, gdyby nie mieszkali na stałe w Niemczech – mówi rzecznik monachijskiej policji, Ronny Ledwoch.

Pobita kobieta nie może się pogodzić z tym, że są na wolności. „Niewiarygodne, że tacy brutalni przestępcy mogą wciąż być na wolności” – powiedziała.

źródło: DW.com, Bild