Przejdź do treści

Trik z doniczką i świeczką na tanie ogrzewanie. Niemieccy strażacy ostrzegają przed tragicznymi konsekwencjami

28/10/2022 09:30 - AKTUALIZACJA 28/10/2022 11:07
Niebezpieczny trik z doniczką i świeczką na ogrzewanie

Wiadomości z Niemiec: Niebezpieczny trik z doniczką i świeczką na ogrzewanie. Boisz się wysokich rachunków za ogrzewanie? Dzięki tej sztuczce podobno można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Niemieccy strażacy ostrzegają jednak, że eksperyment może skończyć się tragicznie.
Czytaj także: Co by się stało, gdyby wszyscy ludzie obniżyli temperaturę w swoich mieszkaniach o 1°Celsjusza?

Trik z doniczką i świeczką na ogrzewanie

Gwałtownie rosnące koszty energii spowodowały, że wiele osób szuka w ostatnim czasie ekonomicznych rozwiązań na ogrzanie mieszkania. Coraz częściej w mediach społecznościowych pojawiają się niekonwencjonalne pomysły na ogrzewanie. Jednym z nich jest trik z doniczką i świeczką. Jak on działa?

Wiele osób boi się nadchodzącej zimy i rozpoczęcia sezonu grzewczego, dlatego szukają alternatywnych sposobów na ogrzanie domu. Jednym z nich jest zrobienie ogrzewacza z doniczki i świeczek. Niektórzy influencerzy, którzy przetestowali tą metodę uważają, że ten sposób działa i w ciągu kilku godzin temperatura może wzrosnąć nawet o 5 stopni Celsjusza. Oczywiście zależy to od wielkości pomieszczenia i umieszczonych w nim doniczek. Należy pamiętać, że metoda na ogrzewacz wiąże się z niebezpieczeństwem.
>>> Pranie ubrań w 40 stopniach. Dowiedz się, dlaczego nigdy nie powinno się tego robić

Niebezpieczny trik z doniczką i świeczką na ogrzewanie
Photo by Jonas Augustin / Unsplash

Niebezpieczny trik z doniczką i świeczką na ogrzewanie. Niemieccy strażacy ostrzegają przed tragicznymi konsekwencjami

Niemiecka straż pożarna już od jakiegoś czasu zamieszcza na portalach społecznościowych ostrzeżenia, na temat nowej metody Teelichtöfen. Stanowi ona realne zagrożenie pożarowe. W miejscowości Much na początku października nowy sposób na dogrzanie mieszkania „doprowadziła do pożaru i zakrojonej na szeroką skalę akcji straży pożarnej” – informuje serwis General-Anzeiger Bonn cytowany przez Forsal.pl. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Podobnych przypadków było już w Niemczech kilka.

Ogrzewacze mogą osiągać bardzo wysokie temperatury, szczególnie jeśli są ustawione zbyt blisko siebie. Może to doprowadzić do niebezpiecznego pożaru wosku, ponieważ płynny wosk świecy może ulec samozapłonowi w temperaturach od 250 do 300 stopni” mówi inspektor ochrony przeciwpożarowej i ochrony cywilnej w Eifelkreis Bitburg-Prüm, Jürgen Larisch w rozmowie z SWR Aktuell.

„W takim przypadku powstałego ognia nie można już ugasić wodą” tłumaczy Larisch. Powstaje sytuacja podobna do palenia się tłuszczu. „Może to spowodować nie tylko pożar mieszkania, ale także zranić osoby znajdujące się w pobliżu” podkreśla inspektor. Ekspert ostrzega, że próba ugaszenia ognia wodą w najgorszych przypadkach może mieć skutki śmiertelne.

Jürgen Larisch tłumaczy także, że oprócz ryzyka pożaru, podczas palenia się tylu podgrzewaczy „istnieje bardzo duże ryzyko zatrucia tlenkiem węgla„, który jest bezwonny.

Ryzyko pożaru większe niż moc grzewcza

Czy metoda naprawdę działa i pozwoli zaoszczędzić na rachunkach? „Podgrzewacze nie mają dużej mocy cieplnej, logiczną konsekwencją jest zwiększenie ich liczby” – mówi strażak Bernd Rogge w rozmowie z portalem WDR. „Aby ogrzać wszystkie pomieszczenia, należałoby mieć tak dużą liczbę podgrzewaczy, że ogrzewanie olejem, gazem lub prądem, okazuje się nadal tańsze niż korzystanie z podgrzewaczy” zauważa Jürgen Larisch.

źródło: Forsal.pl, General-Anzeiger Bonn, SWR Aktuell, PolskiObserwator.de