Rzeźba Króla Melchiora została usunięta z szopki bożonarodzeniowej wystawianej od lat w katedrze w Ulm (Badenia-Wirtembergia). Uznana została za „zbyt rasistowską z dzisiejszej perspektywy”.
Dyskusja na temat jednego z Trzech Króli trwała od końca 2020 roku. O sprawie niechcianego Króla piszą niemieckie media. Władze ewangelickiej parafii w Ulm podjęły wtedy decyzję o wycofaniu z bożonarodzeniowej szopki kontrowersyjnej rzeźby.
„Czarnoskórzy chrześcijanie poczuli się ośmieszeni przez ten wizerunek” tłumaczył swoją decyzję dziekan katedry w Ulm, Ernst-Wilhelm Gohl.
Historyk Volker Leppin stwierdził, że ciemnoskóry król stał się „rasistowską, zniekształconą postacią”. „Melchior ma przesadnie przerysowane usta. Takie wyolbrzymianie cechy, którą można przypisać, to klasyczna forma rasistowskiej karykatury. Melchior ma również krępą sylwetkę i obręcz na kostce jak niewolnik” stwierdził Leppin.
Figura króla Melchiora została stworzona prawie 100 lat temu przez lokalnego rzeźbiarza Martina Scheiblea (1873-1954). Kilka dni temu podjęto wreszcie decyzję o przeniesieniu figur Trzech Króli do muzeum.
„Trzej królowie mają być teraz eksponowani na wystawie w muzeum” – pisze nwr i podkreśla, że „sprawa figurek z szopki w Ulm przyciągnęła uwagę całego kraju”.
Wystawa, na której będzie można je oglądać , rozpocznie się w muzeum w Ulm w okresie adwentu. – Oprócz szeroko omawianych postaci z szopek obejmie również inne prace ich twórcy, artysty Martina Scheible – wyjaśnił rzecznik Muzeum Ulm.
źródło: NDR, PolsatNews.pl