Przejdź do treści

Niemcy: Ruszył proces polskiego opiekuna, który wstrzykiwał insulinę swoim podopiecznym

27/11/2019 12:28

W Monachium ruszył proces polskiego opiekuna, który jest oskarżony o to, że zastrzykami z insuliny doprowadził do śmierci sześciu osób.

Grzegorza W. oskarża się o morderstwo w sześciu przypadkach i usiłowanie morderstwa w trzech przypadkach. Prokuratura zarzuca 37-latkowi, że w różnych miejscowościach w Niemczech, gdzie pracował jako opiekun, robił zastrzyki z insuliny swoim podopiecznym, która przedawkowana może doprowadzić do zgonu. Miał on dostęp do tego leku, ponieważ sam, w przeciwieństwie do swoich ofiar, miał cukrzycę – donosi serwis Dw.com/pl.

Z aktu oskarżenia wynika, że czynów tych dopuścić miał on się między innymi w Ottobrunn, Eckenthal i Wiesenbronn w Bawarii, w Hanowerze, w Burg i Spaichingen w Badenii-Wirtembergii. O usiłowanie morderstwa podejrzewa się go w przypadku podopiecznych w Muelheim nad Rurą oraz w Esslingen i Weilheim w Górnej Bawarii. Oskarżyciel zarzuca mu podstęp, chciwość i niskie pobudki przy dokonywaniu tych czynów. Oprócz tego akt oskarżenia wylicza także trzy przypadki niebezpiecznego uszkodzenia ciała oraz rabunek i kradzież.

Niemiecka prasa porównuje Grzegorza Stanisława W. do niemieckiego pielęgniarza Nielsa Högela, uznanego za największego seryjnego mordercę od czasów II wojny światowej.

Mężczyzna poprzez wstrzykiwanie substancji chemicznych swoim pacjentom wywoływał u nich zatrzymanie układu krążenia. Dawało mu to możliwość podejmowanie później prób ich reanimacji. Zwyrodnialec robił to, aby pokazać, że jest bohaterem, jako ratownik. Högel oskarżony jest o zabicie 100 sowich pacjentów, 36 w Oldenburgu w Dolnej Saksonii oraz 64 w Dalmenhorst koło Bremy. Morderstwa miały miejsce pomiędzy 1999 a 2005 rokiem. Najmłodsza zidentyfikowana ofiara Högela miała 34 lata, a najstarsza 96 lat.

źródło: DW.com/pl, PolskiObserwator.de