Przejdź do treści

Niemcy potrzebują „mądrych głów”. Miliony nieobsadzonych miejsc pracy

13/01/2023 07:00 - AKTUALIZACJA 17/05/2023 19:31
Niemcy szukają wykwalifikowanych pracowników

Wiadomości z NiemiecNiemcy szukają wykwalifikowanych pracowników. Mają miliony wolnych miejsc pracy. Brak wykwalifikowanych pracowników staje się coraz bardziej dotkliwym problem niemieckiej gospodarki. Ponad połowa firm w kraju ma trudności z obsadzeniem wszystkich wakatów – wynika z badania DIHK.
>>>> 5 najbardziej oszukanych artykułów spożywczych z niemieckich supermarketów

Niemcy szukają wykwalifikowanych pracowników

Ponad połowa niemieckich firm ma trudności z obsadzeniem wakatów – wynika z opublikowanego wczoraj przez Stowarzyszenie Niemieckich Izb Przemysłowo-Handlowych (DIHK) badania prawie 22 tys. przedsiębiorstw. „Zakładamy, że w Niemczech pozostaje wolnych około dwóch milionów miejsc pracy” – powiedział zastępca dyrektora zarządzającego DIHK Achim Dercks. „Odpowiada to utraconemu potencjałowi wartości dodanej w wysokości prawie 100 mld euro” – tłumaczył.

„Niedobór wykwalifikowanych pracowników pozostaje jednym z największych problemów niemieckiej gospodarki. Według DIHK wyzwania związane z obsadzaniem wolnych miejsc pracy pogorszyły się w porównaniu z minionym rokiem, mimo że wiele firm spodziewając się trudnego roku i zmniejszyło plany kadrowe. 53 proc. firm biorących udział w raporcie Skilled Workers stwierdziło, że odczuwa braki kadrowe.

„Niebezpieczna mieszanka”

Nigdy wcześniej tak wiele firm nie doświadczyło komplikacji w rekrutacji nowych pracowników. Na rynku pracy sytuacja jest stosunkowo stabilna, mimo pandemii COVID-19 i kryzysu energetycznego. „Jednak pod powierzchnią od pewnego czasu warzy się niebezpieczna mieszanka” – powiedział Dercks. To nie tylko obciąża poszczególne firmy, ale także spowalnia rozbudowę infrastruktury, zwrot energetyczny i cyfryzację.

Na problemy skarży się 67 proc. producentów sprzętu elektrycznego, 65 proc. producentów pojazdów i maszyn oraz 71 proc. podmiotów świadczących usługi zdrowotne i społeczne. Uderzająca jest również trudna sytuacja sektora logistycznego. „Brak kierowców w firmach logistycznych powoduje, że coraz trudniej jest dostarczyć na czas produkty w handlu, ale także surowce i środki produkcji w przemyśle” – powiedział Dercks.
>>>> Niemcy szaleją z wnioskami o rządową dopłatę do czynszu. “Spora sumka wypłacana co miesiąc”

Mniej biurokracji, więcej imigracji

Według DIHK 52 proc. firm domaga się ograniczenia biurokracji. Pozwoliłoby to na oddelegowanie większej liczby pracowników do realizacji rzeczywistych zadań przedsiębiorstw. Ponadto należy wzmocnić kształcenie zawodowe. Według DIHK istnieje również pilna potrzeba dalszej poprawy w zakresie godzenia życia rodzinnego i zawodowego oraz aktywności zawodowej osób starszych. Na przykład związek lekarzy Virchowbund wezwał niedawno wszystkie praktyki lekarskie do przejścia na czterodniowy tydzień pracy. Oprócz względów ekonomicznych jest to również „środek walki z niedoborem wykwalifikowanych pracowników”.

35 proc. przedsiębiorstw ma nadzieję na postęp poprzez ułatwienie rekrutacji wykwalifikowanych pracowników z zagranicy. Według szacunków, każdego roku potrzeba około 400 000 imigrantów, aby zlikwidować lukę na niemieckim rynku pracy. Luka ta jest ogromna, dlatego według Instytutu Badań nad Zatrudnieniem (IAB) jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, niemiecki rynek pracy może skurczyć się do 2035 roku nawet o siedem milionów pracowników.

>>>> Niemcy: “Nieoczekiwana katastrofa dla wynajmujących mieszkania”

Źródło: tagesschau.de, polskiobserwator.de