Wiadomości z Niemiec: Niemcy wprowadzają LISTĘ ZAKAZÓW. W celu oszczędności energii, rząd federalny chce wprowadzić w Niemczech serię zakazów. Jednym z nich będzie zakaz stałego otwierania drzwi w sklepach!
Niemcy wprowadzają LISTĘ ZAKAZÓW
W celu oszczędności energii już od dawna federalny minister gospodarki namawia obywateli do jej oszczędności. Teraz Robert Habeck chce posunąć się jeszcze dalej. Obecnie przygotowuje projekt nowego rozporządzenia, czyli tzw. LISTĘ ZAKAZÓW, która ma zacząć obowiązywać w Niemczech od września 2022.
Plan oszczędzania energii wyciekł do mediów w ostatni weekend. Bild opublikował dzisiaj kompletny projekt ustawy. Przedstawiony przez Habecka projekt rozporządzenia to dopiero początek. Ma on zapowiadać krótkoterminowe działania na nadchodzącą jesień i zimę. Habeck, który gorąco nawołuje do oszczędzania energii, chce w październiku przedstawić drugi pakiet legislacyjny, w którym uregulowane zostaną środki długoterminowe.
Jednym z punktów, który się znajdzie na liście jest zakaz stałego otwierania drzwi w sklepach! Zgodnie z § 10, ciepło może „uciekać w niekontrolowany sposób” przez stale otwarte drzwi. Dlatego też powinno to być „zakazane”. Wyjątkami są wyjścia awaryjne i drogi ewakuacyjne.
Ten punkt z opracowywanej LISTY ZAKAZÓW spotkał się z ostrą krytyką opozycji. Gitta Connemann (CDU), szefowa SME i Unii Gospodarczej (MIT), powiedziała w rozmowie z BILD: „Czy koalicja rządząca myśli, że właściciele sklepów są idiotami czy małymi dziećmi? Firmy już teraz oszczędzają energię tam, gdzie mogą. Nie potrzebują nakazów, potrzebują zdrowego rozsądku rządu”. Connemann dodała także, że Polityka koalicji rządzącej „graniczy z żartem – ale kiepskim”. Ponadto nie jest jasne, co przyniesie wprowadzenie takiego środka. Według projektu, efekt jest „trudny do oceny”.
Zakaz otwierania drzwi nie jest jedynym drastycznym środkiem przewidzianym w projekcie nowego rozporządzenia. Ma być zabronione także włączanie w godzinach nocnych, od 22:00 do 6:00 następnego dnia, podświetlanych reklam.
Zabronione powinny być także oświetlenia budynków użyteczności publicznej i zabytków – „z wyjątkiem oświetlenia bezpieczeństwa i awaryjnego”.
Na liście znajdzie się również zakaz dla właścicieli basenów. W miesiącach zimowych ogrzewanie prywatnych basenów gazem lub prądem ma być zakazane. Nie powinno to dotyczyć basenów w hotelach czy ośrodkach rehabilitacyjnych.
W budynkach użyteczności publicznej zostaną obniżone temperatury
W niektórych pomieszczeniach w urzędach miejskich i szkołach będzie tej zimy naprawdę zimno. Według projektu nowej ustawy, powinno być zabronione ogrzewanie części wspólnych w budynkach użyteczności publicznej „nie służących do stałego przebywania ludzi” – np. wejście i poczekalnie. Z zakazu mają być wyłączone szpitale, placówki opiekuńcze i świetlice.
Pomieszczenia w budynkach użyteczności publicznej powinny być również ogrzewane tylko do określonych maksymalnych wartości:
- dla lekkich fizycznie czynności wykonywanych głównie w pozycji siedzącej: 19 stopni Celsjusza,
- dla lekkich fizycznie czynności wykonywanych głównie podczas stania lub chodzenia: 18 stopni,
- dla czynności o średniej trudności i wykonywanych głównie w pozycji siedzącej: 18 stopni,
- dla umiarkowanie ciężkich czynności wykonywanych głównie podczas stania lub chodzenia: 16 stopni
- dla ciężkich fizycznie czynności: 12 stopni.
Wartości maksymalne NIE powinny dotyczyć m.in. szpitali, placówek opiekuńczych, szkół i żłobków.
Zgodnie z projektem środki te mają obowiązywać do lutego 2023 r. włącznie.
źródło: BILD, PolskiObserwator.de