Wiadomości z Niemiec – Oszustwo emerytów za pomocą WhatsAppa: „Cześć, tato! Zgubiłam telefon komórkowy”. Tak zaczynają się wiadomości wysyłane przez oszustów w celu wyłudzenia pieniędzy od starszych osób. Tym razem za cel obrali emeryta z Niemiec.
„Na początku prawie w to uwierzyłem” – mówi emeryt Josef Reischl, wspominając moment, w którym otrzymał wiadomość w aplikacji WhatsApp. Treść sugerowała, że kontaktuje się z nim jego córka. Miała zgubić swój telefon komórkowy.
>>> WhatsApp: Uważaj na tę wiadomość i pod żadnym pozorem nie przesyłaj jej dalej
W dalszej części tekstu pojawiły się literówki: „Używam starego telefonu i mam nowy numer. Możesz usunąć mój stary numer i zapisać ten numer”. Wiadomości towarzyszyły emoji serca. „To sprawia, że czujesz się bezpośrednio adresatem” – mówi Reischl.
Błędy ortograficzne wzbudziły jego podejrzenia
Błędy ortograficzne wydały mu się zabawne. „W pośpiechu może się to zdarzyć”. Wkrótce rzekoma córka przeszła do sedna sprawy: „Wstyd mi o to pytać. Musiałam dziś dokonać dwóch płatności, ale ponieważ mój telefon komórkowy jest zepsuty, nie mam dostępu do aplikacji. Czy mógłbyś przelać dla mnie pieniądze, a ja jutro je zwrócę? „Dobrze” – odpowiada oszukiwany mężczyzna. Następnie rzekoma córka przekazuje instrukcje dotyczące płatności: 1400 euro na konto w banku internetowym.
Reischl chciał dowiedzieć się, co się dokładnie dzieje. Za pośrednictwem aplikacji WhatsApp zapytał swoją rzekomą córkę, czy może do niego zadzwonić. Oszuści twierdzą, że „Nie ma możliwości wykonywania połączeń na ten telefon komórkowy”.
Odpowiedź wzbudziła podejrzenia emeryta. Zadzwonił do swojej prawdziwej córki na jej stary numer i… udaje mu się połączyć! Historia o zgubionym telefonie komórkowym była kłamstwem, to nie była jego córka, dla której miał przelać pieniądze. „Następnie powiadomiłem policję. Poinformował o tym również nieznany numer, który od tej pory milczał.
Nie każda podobna historia ma pozytywne zakończenie
Mężczyzna z łatwością oszukał oszustów. Z kolei emeryt z Krailling, w wieku około 80 lat, dał się nabrać na to samo oszustwo: „Siedziałem właśnie w pociągu S-Bahn, kiedy dostałem wiadomość przez WhatsApp” – opowiada w rozmowie z tz. Są one niemal identyczne z tymi, które otrzymał Reischl. Mężczyzna z Kraillingen przelał na konto banku internetowego ponad 2180 euro. Historia ta wydała mu się dziwna na początku, gdy przekazywał pieniądze – zanim zadzwonił do swojej prawdziwej córki i okazało się, że został nabrany przez oszustów.
Czytaj także: Do Niemiec nadciągają afrykańskie upały. Pogoda może być nie do zniesienia
Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de