Niemiecka i francuska policja poszukuje Polki, która została porwana 3 czerwca w Aspach.
Porwana kobieta to 47-letnia Jolanta Szewczyk, która w Niemczech opiekowała się starszymi osobami. Została porwana 3 czerwca w miejscowości Aspach.
W dniu zaginięcia była ubrana w sportowe, szare dresy, miała przy sobie czarną torebkę. Zaginiona jest chora na anemię i łagodny nowotwór (przyjmuje stałe leki), dlatego może pilnie potrzebować hospitalizacji!
Według policji, dwaj porywacze kamperem wywieźli ją do Francji. Pojazd znaleziono w okolicach Strasbourga. Według niemieckiej policji, porywacze to 51-letni Maciej Iwańczyk i 23-letni Krzysztof Trzesicki. Ten pierwszy był partnerem uprowadzonej kobiety. Gdy ta zgodziła się na ostatnie spotkanie z nim, uprowadził ją.
Pojazd, którym porwano Polkę znaleziono w lesie niedaleko Schweighouse-sur-Moder, ok. 30 km od Strasburga.
Jak powiedział Ronald Kroetz, rzecznik komisariatu policji okręgu Aalen, zabezpieczone w samochodzie ślady wskazują na zastosowanie przemocy.
Policja ostrzega, że porywacze mogą być niebezpieczni i mogą próbować dostać się do Polski. Opublikowano ich portrety pamięciowe.
Nie wiadomo jest, czy ofiara nadal żyje, czy nie, oraz czy podejrzani nadal przebywają w regionie granicznym z Niemcami.
W liście gończym czytamy m.in.:
Obaj sprawcy uprowadzili ofiarę 3 czerwca w Aspen i przebywają prawdopodobnie w niemiecko-francuskiej strefie przygranicznej.
Sprawcy mogą próbować przedostać się „okazją” do Polski. Prosimy nie brać żadnych autostopowiczów, a w razie zauważenia tych osób skontaktować się z policją.
Ostrożnie! Nie zbliżać się do sprawców!