Powódź w zachodnich Niemczech: Nabywca, który wygrał licytację na niemieckim ebay’u, zapłacił ponad 80 tys. euro za zniszczoną czapkę rolnika, który stał się bohaterem powodzi w Niemczech – informuje „Bild”.
Czapki z głów!
Jest spłowiała i poszarpana, mimo to, o beżową czapkę z daszkiem rolnika z Nadrenii Północnej-Westfalii biło się na aukcji około 90 osób. Jej właściciel liczył, że uda mu się ją sprzedać za 1500 euro. Hojność uczestników licytacji wielokrotnie przewyższyła jego najśmielsze oczekiwania. Ostatecznie nakrycie głowy słynnego wolontariusza z NRW zostało zakupione za 80 350 euro.
Właściciel czapki, który poruszył serca ludzi w całym kraju, cały dochód ze sprzedaży przeznaczy na pomoc ludziom, poszkodowanych przez kataklizm, który w lipcu nawiedził zachodnie Niemcy.
Hodowca koni z Pulheim stał się symbolem rolników, którzy na swoich traktorach i koparkach przybyli nawet z odległych zakątków Niemiec, aby pomagać ofiarom klęski powodzi. 50-letni Markus Wipperfürth był jednym z wolontariuszy, którzy jako pierwsi przybyli na tereny najbardziej dotknięte kataklizmem. Czytaj dalej poniżej
Chciał pomagać, ale też miał świadomość, że musi zrobić coś, aby ściągnąć do pomocy wielu innych ludzi, gdyż rozmiar zniszczeń wyrządzonych przez kataklizm jest naprawdę ogromny. W tym celu założył stronę na Facebooku, na której umieszcza nagrania i zdjęcia z miejscowości najbardziej poszkodowanych przez powódź. Na jego apel o włączanie się do pomocy szybko odpowiedziało setki rolników z całego kraju. Na nich bowiem liczył przede wszystkim, gdyż do odgruzowywania i usuwania skutków lawin błotnych, potrzebni są zwłaszcza ludzie, którzy potrafią obsługiwać traktory i koparki. Obecnie jego stronę śledzi ponad 40 tysięcy osób. Wielu fanów, to wolontariusze, którzy razem z panem Markusem działają na terenach poszkodowanych. Czytaj dalej poniżej
Przypomnijmy, że innym słynnym bohaterem z Nadrenii Północnej-Westfalii jest 15-letni Bartek Zarębski. Nastolatek z Polski pomógł uratować strażaka podczas powodzi. Szerzej na temat pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: Bild.de, PolskiObserwtaor.de