Wiadomości z Niemiec – Proces w sprawie morderstwa policjantów w Kusel. W poniedziałek 27 czerwca odbyła się pierwsza rozprawa sądowa w sprawie zabójstwa policjantów podczas kontroli drogowej.
>>>> Zabójstwo podczas kontroli drogowej w Niemczech. Nie żyje dwóch policjantów
Proces w sprawie morderstwa policjantów w Kusel
Na początku 2022 roku, w nocy 31 stycznia, zginęło dwóch funkcjonariuszy policji. 24-letnia policjantka i 29-letni policjant zostali zastrzeleni podczas kontroli drogowej w pobliżu miasta Kusel w Nadrenii-Palatynacie.
Służbom szybko udało się znaleźć domniemanego zabójcę, gdyż zostawił on dokument tożsamości na miejscu zbrodni. Dodatkowo, podczas przeszukania nieruchomości należącej do podejrzanego znaleziono latarkę zastrzelonego policjanta. „Zabójca zapewne szukał przy pomocy tej latarki swego zagubionego dokumentu tożsamości, zanim zbiegł z miejsca zbrodni” – pisze „Bild”.
Dwaj podejrzani, w wieku 32 i 38 lat, zostali oskarżeni o morderstwo.
„Krew spływała po ulicy”
Po kilku miesiącach zbierania dowodów, w Sądzie Okręgowym w Kaiserslauternrusza rusza proces w sprawie morderstwa policjantów. W sądzie kilku świadków opisuje dramatyczne sceny z nocy, w której doszło do zbrodni.
Pierwszymi świadkami, którzy zostali wezwani w poniedziałek, byli pracownicy pogotowia ratunkowego i ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce zdarzenia kilka minut po popełnieniu przestępstwa pod koniec stycznia.
„Krew spływała po ulicy” – opisał 27-letni kolega policjantów. Na sali sądowej odtworzono również ostatni komunikat radiowy zastrzelonego komisarza policji. „Strzelają, strzelają” – krzyczy w agonii 29-latek, po czym rozlega się strzał, a potem cisza.
Prokuratura oskarża 39-letniego Andreasa S. o zabicie komisarza policji i 24-letniej policjantki bronią palną podczas kontroli drogowej pod koniec stycznia, w celu zatuszowania kłusownictwa myśliwskiego. 33-letni wspólnik Andreasa, Florian V. jest oskarżony o usiłowanie utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości – pomagał w ukrywaniu dowodów.
Oskarżeni obciążają się nawzajem. Andreas S. stwierdził, że wydał strzały tylko w obronie własnej,a to jego towarzysz podszedł do policyjantki i strzelił jej w twarz. Natomiast Florian V. przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów i tym samym potwierdził oskarżenie: Andreas S. zastrzelił obu policjantów, on sam był tylko obecny na miejscu zdarzenia.
>>>> Nowe fakty w sprawie ataku w Würzburgu. “Prawdopodobnie nie był to atak terrorystyczny”
Kłusownicy
Według prokuratury motywem zbrodni mogło być kłusownictwo. Samochód podejrzanych znajdował się w miejscu idealnym do polowania na zwierzęta – blisko dużej polany. Dodatkowo miejsce to graniczy z poligonem, na którym często ćwiczą żołnierze, więc strzały podejrzanych nie były niepokojące.
Lokalni myśliwi w rozmowie z „Bildem” wytłumaczyli, że mężczyźni mogli strzelać nawet bezpośrednio z samochodu, gdyż w pobliżu znajdowały się paśniki dla zwierząt. Podkreślili, że „22 dzikie zwierzęta, ustrzelone w ciągu jednej nocy, to prawie niemożliwe do wykonania przy normalnym polowaniu”.
Źródło: Spiegel, PolskiObserwator