Przeszukania w biurach Gazpromu w Niemczech: Urzędnicy Unii Europejskiej przeprowadzili nalot na biura niemieckich oddziałów Gazpromu PJSC w ramach dochodzenia w sprawie roli rosyjskiego giganta gazowego w doprowadzeniu cen na kontynencie do rekordów – informuje agencja Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą.
Urzędnicy unijnych organów antymonopolowych przeszukali biura firm Gazprom Germania GmbH i Wingas GmbH, które według agencji zaopatrują około 20 proc. niemieckiego rynku.
>>>Niemcy będą mogli jednak płacić za gaz w euro? Scholz rozmawiał z Putinem
Przeszukania odbyły się w momencie, gdy Europa przyspiesza dochodzenie w sprawie tego, czy zachowanie Gazpromu spowodowało wzrost cen gazu i pogorszyło kryzys energetyczny w regionie – podaje Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą.
Blooberg przypomina, że Europa zmaga się z kryzysem energetycznym od zeszłego roku, kiedy to Gazprom ograniczył dodatkowe dostawy, podczas gdy zapasy były już na najniższym poziomie od ponad dekady. Na początku tego roku szef Międzynarodowej Agencji Energii obwinił Rosję za kryzys energetyczny, który spowodował zamknięcie europejskich fabryk produkujących wszystko, od nawozów po metale.
Jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę Unia Europejska wszczęła dochodzenie wyjaśniające w sprawie podnoszenia cen przez Gazprom.
>>>Panika w całej UE po deklaracji Putina dotyczącej dostaw gazu z Rosji
Niemiecki rząd uruchomił system wczesnego ostrzegania
Niemcy przygotowują się na zakłócenia w dostawach gazu– niemiecki rząd uruchomił system wczesnego ostrzegania w ramach planu awaryjnego dotyczącego dostaw gazu w Niemczech.
W środę, 30 marca br., w Niemczech uruchomiono system wczesnego ostrzegania. Poinformował o tym minister gospodarki i klimatu Robert Habeck na konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek w Berlinie. Minister wyjaśnił, że w związku z wojną na Ukrainie Niemcy przygotowują się na możliwe przerwy w dostawach gazu. Dodał jednak, że na chwilę obecną dostawy te są gwarantowane. Plan awaryjny w sprawie gazu przewiduje trzy etapy, wyjaśnił Habeck: pierwszy, aktywowany dzisiaj alarm, jest „fazą monitorowania”; drugi etap obejmowałby „alarm”, a trzeci ogłoszenie „stanu wyjątkowego”. W tej chwili, wyjaśnił Habeck, nie ma problemu z dostawami gazu, a uruchomienie systemu wczesnego ostrzegania ma charakter prewencyjny.
Źródło: Bloomberg, PolskiObserwator.de