Przejdź do treści

Przerażająca liczba prób samobójczych wśród młodych ludzi w Niemczech. „To wpływ drugiego lockdownu”

07/01/2022 10:25 - AKTUALIZACJA 07/01/2022 10:26

Samobójstwa w Niemczech. Trzy razy więcej prób samobójczych wśród dzieci podczas lockdownu – tak wynika z badań przeprowadzonych przez Szpital Uniwersytecki w Essen. Dane liczbowe są po prostu oszałamiające – komentuje BILD.

Samobójstwa w Niemczech
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay.com

Podczas drugiego lockdownu około 500 młodych osób w całych Niemczech chciało odebrać sobie życie. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Szpital Uniwersytecki w Essen, w których przeanalizowano dane z 27 oddziałów intensywnej terapii.

To trzy razy więcej prób samobójczych w 2021 roku niż w tym samym okresie od połowy marca do końca maja w latach 2017-2019 – powiedział prof. Christian Dohna-Schwake, pediatra i lekarz intensywnej terapii z brytyjskiego Essen, który współpracował przy badaniach.

Analizie poddano przyjęcia na oddziały intensywnej terapii dziecięcej. Wyniki nie obejmują możliwej liczby niezgłoszonych przypadków.Nie wszystkie próby samobójcze w tej grupie wiekowej kończą się na intensywnej terapii, ponieważ większość z nich podejmowana jest za pomocą tabletek” -powiedział Dohna-Schwake w rozmowie z Bildem. Tylko około 5 procent prób tego typu kończy się śmiercią, a w niektórych przypadkach osoby z nich rezygnują.

Samobójstwa w Niemczech. Wzrost podczas lockdownu

Dohna-Schwake zauważył zwiększoną liczbę prób samobójczych wśród młodych ludzi wiosną 2021 roku, dlatego poprosił o pomoc kolegów z innych oddziałów intensywnej terapii. Kontakt z nimi nawiązano już wcześniej w związku z badaniem tzw. skutków ubocznych pandemii u dzieci i młodzieży podczas pierwszego zamknięcia.

Czytaj także >>>Z powodu samobójstw ginie w Polsce więcej ludzi niż w wypadkach

Przeanalizowano wtedy wszystkie rodzaje wypadków, zatruć (np. tabletkami) i połknięć (tj. dzieci połykające małe przedmioty, np. baterie). Podczas pierwszego lockdownu były to głównie wypadki rekreacyjne, które, biorąc pod uwagę panującą w tym czasie dobrą pogodę, wynikały bardziej z uprawiania sportu bez nadzoru niż z depresyjnych nastrojów i chęci śmierci.

Sytuacja zmieniła się diametralnie podczas drugiego zamknięcia. To zaczęło się już w listopadzie 2020 r. i ciągnie się jak guma do żucia przez prawie 6 miesięcy w mieszaninie rozluźnień i zaostrzeń – mówił prof. Dohna-Schwake.

Naukowiec uważa lockdown za główny powód częstszej depresji wśród dzieci. Rolę odegrać mógł jednak także wzrost konsumpcji mediów cyfrowych.

Ważnym środkiem zapobiegawczym jest to, aby tym razem szkoły były otwarte jak najdłużej” – podsumował Dohna-Schwake.

BILD, PolskiObserwator.de