Przejdź do treści

Skok na skarbiec w Dreźnie, przełom w śledztwie. “Złapaliśmy go”

17/11/2022 19:06 - AKTUALIZACJA 17/11/2022 20:54
kradzież ze skarbca w Dreźnie

Wiadomości z Niemiec: Skok na skarbiec w Dreźnie – zatrzymano mężczyznę, który próbował sprzedać słynny klejnot z kolekcji polskiego króla. Prokuratura w Dreźnie i Saksońska Policja Kryminalna potwierdziły w oświadczeniu, że zatrzymano kolejną osobę podejrzaną o udział w kradzieży stulecia z Zielonej Krypty w Dreźnie.
>>>Niemcy: Ukradli 6,5 miliona euro z sejfu urzędu celnego. Autorzy spektakularnej kradzieży to trzech Polaków i Polka

Skok na skarbiec w Dreźnie, zatrzymano kolejnego podejrzanego.

W spektakularnej sprawie włamania do słynnej Zielonego Krypty w Dreźnie kolejny podejrzany (54 lata) został zatrzymany i przewieziony do Niemiec. Prokuratura w Dreźnie i Saksońska Policja Kryminalna potwierdziły w oświadczeniu wydanym w czwartek (17.11), że prowadzą śledztwo w sprawie 54-letniego Holendra, który miał próbować sprzedać warty miliony Order Orła Białego. Klejnot uważany jest za jeden z najcenniejszych elementów kolekcji skradzionej w muzeum w Dreźnie.

Skon na Zieloną Komnatę w Dreźnie uważany jest za najbardziej zuchwała kradzież w powojennej historii Niemiec. Miał on miejsce 25 listopada  2019 roku.  Po dostaniu się przez okno do skarbca, znajdującego się na terenie rokokowej pałacowej rezydencji Residenzschloss złodzieje udali się wprost do sali wystawowej, gdzie eksponowane były kosztowności będące niegdyś własnością króla Polski Augusta III Mocnego. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano łącznie na ponad 113 milionów euro.

Według oświadczenia niemieckiej policji zatrzymany mężczyzna jakiś czas temu skontaktował się z holenderskim znawcą sztuki i podał się za handlarza diamentów z Antwerpii.
54-latek zaoferował mu za cenę 40 000 euro Gwiazdę Orderu Orła Białego, która została skradziona podczas włamania do Zielonego Skarbca.

Kolekcjoner dzieł sztuki rzekomo wcześniej oglądał biżuterię ze swoim szefem i był w stanie potwierdzić jej autentyczność, dlatego teraz chciał ją odkupić od sprzedających „w celu zwrócenia jej Państwowym Zbiorom Sztuki w Dreźnie (SKD)”.
Detektyw zwrócił się następnie do prawnika, któremu SKD i prywatna inicjatywa zleciły odzyskanie skradzionego mienia.

>>>Niemcy: Ruszył proces sześciu oskarżonych o skok stulecia na skarbiec w Dreźnie

Ponieważ detektyw ds. sztuki już w przeszłości pomagał w odzyskaniu skradzionych dzieł sztuki, a opisy oskarżonego początkowo brzmiały dla policji wiarygodnie, spotkanie zostało umówione na 27 grudnia.
Na spotkaniu w Antwerpii oskarżony ponownie udał, że chce kupić biżuterię dla SKD.

Ponadto, według prokuratury, „wykazał się niezwykłą znajomością sztuki”, tak że przedstawiciele SKD postanowili przekazać oskarżonemu w gotówce 40 000 euro za biżuterię. Wtedy jednak, wydarzyło się coś nieprzewidzianego: 54-latek uciekł z pieniędzmi.

Policjantom udało się jednak  szybko ustalić jego tożsamość, gdyż był on już wcześniej wielokrotnie karany w Holandii, a od marca tego roku przebywał w więzieniu.

Zatrzymany przebywa w niemieckim areszcie od 10 listopada. To, że ledwo zatarł ślady, może mieć smutny powód: według informacji, do których dotarł portal TAG24 podejrzany cierpi na śmiertelną chorobę.
Sąd Rejonowy w Dreźnie wykonał nakaz aresztowania 54-latka i umieścił go w areszcie.

Na razie oskarżony nie odniósł się do stawianych mu zarzutów. 

Źródło: Tag24.de, PolskiObserwator.de