Przejdź do treści

Szef niemieckiego MSW nie chce jubileuszu nazistowskiej olimpiady

05/06/2019 06:38

Minister spraw wewnętrznych RFN Horst Seehofer wykluczył ubieganie się przez Niemcy o organizację olimpiady w 2036 roku. Dla bawarskiego chadeka jest nie do pomyślenia, żeby jego kraj był gospodarzem igrzysk w setną rocznicę zawodów z 1936 roku w Berlinie.

Zorganizowane trzy lata przed wybuchem II wojny światowej widowisko było imprezą propagandową niemieckiego nazistowskiego reżimu.

„To jest nie do pomyślenia. Gdybyśmy to zrobili, wywołalibyśmy ogromną międzynarodową dyskusję i zaszkodzilibyśmy idei olimpijskiej” – powiedział Seehofer w poniedziałkowej rozmowie z dziennikiem „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

„Jak byłoby to odebrane na świecie? Że Niemcy świętują setny jubileusz nazistowskiej olimpiady? To nie może się zdarzyć” – oświadczył. Czytaj dalej pod zdjęciem

Ceremonia otwarcia. Na pierwszym planie, od lewej: hrabia de Baillet-Latour (przewodniczący MKOl), A. Hitler (Führer III Rzeszy), Theodor Lewald (przedstawiciel komitetu organizacyjnego). Fot. Bundesarchiv Bild 183-G00372, Berlin, XI.

W marcu bieżącego roku minister odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne w landzie Berlin Andreas Geisel musiał zmierzyć się z ostrą krytyką, kiedy zasugerował w wywiadzie dla dziennika „Tagesspiegel”, że stolica Niemiec powinna ubiegać się o organizację igrzysk w 2036 roku. Nie dał jednak za wygraną. Uważa on stanowisko Seehofera za „absurdalne”.

„Jest zupełnie odwrotnie. Moglibyśmy przy okazji pokazać na arenie sportowej, że wyciągnęliśmy wnioski z historii. 100 lat później mamy przecież do czynienia z zupełnie innym krajem – liberalnym i otwartym” – przekonywał polityk SPD w reakcji na wypowiedzi szefa MSW.

Na przeszkodzie organizacji olimpiady w Niemczech stoją jednak nie tylko względy historyczne, ale także brak poparcia ze strony obywateli.

Mieszkańcy Monachium i Hamburga w referendach w 2013 i 2015 roku wypowiedzieli się przeciwko imprezie w swoich miastach.

Sam Seehofer, którego resortowi podlegają też kwestie dotyczące kultury fizycznej, uważa, że ubieganie się o możliwość goszczenia tak ważnego wydarzenia ma sens, ale oskarżył Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOL) o zbytnie skomercjalizowanie sportu.

„W odbiorze opinii publicznej MKOL odszedł od pierwotnej idei i stał się komercyjny” – powiedział niemiecki minister. Zaapelował do komitetu o odwrócenie trendu.

Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP)

Źródło: PAP – www.pap.pl