Zdrowie: Trzy sygnały ostrzegawcze tej śmiertelnej choroby. Podczas gdy wielu z nas kojarzy ją z nadmiernym spożyciem alkoholu, okazuje się, że ta podstępna choroba, szybko staje się cichą epidemią. Prawie co czwarta osoba w Niemczech już na nią choruje. W Polsce zmaga się z nią niemal 9 milionów Polaków. Rośnie liczba śmiertelnych przypadków.
PRZECZYTAJ: Znany niemiecki koncern z branży motoryzacyjnej ogłasza upadłość. “Będą problemy z dostawami”
Trzy sygnały ostrzegawcze tej śmiertelnej choroby
Niealkoholowe stłuszczenie wątroby (NALFD) to cicha choroba, a co czwarta osoba już na nią choruje. Nie jest spowodowana alkoholem, ale picie może wpłynąć na nią negatywnie. NALFD to ogólny termin określający szereg schorzeń wywołanych odkładaniem się tłuszczu w wątrobie. Określana jest nową epidemią. Zapada na nią coraz więcej osób, także młodych. Przeczytaj: ‘Ta substancja słodząca niszczy jelita i DNA’. Nowe badanie wykazało wysoką szkodliwość popularnej substancji słodzącej
O niealkoholowym stłuszczeniu wątroby zaczęło być szczególnie głośno w 2016 roku po śmierci słynnego piosenkarza Georgea Michaela. Zgodnie z wynikiem sekcji zwłok jedną z przyczyn zgonu 53-letniego artysty było właśnie niealkoholowe stłuszczenie wątroby.
NAFLD przez długie lata nie daje żadnych objawów chorobowych. Jest najczęstszą przewlekłą chorobą wątroby, z którą zmaga się niemal 9 milionów Polaków. W Niemczech częstotliwość jej występowania szacuje się na 23 procent w populacji ogólnej. Często występuje razem z cukrzycą typu 2, nadciśnieniem tętniczym i dyslipidemią, a więc zespołami metabolicznymi. CZYTAJ: Zidentyfikowano związek między chorobą Parkinsona a słynnym środkiem czyszczącym: „Ryzyko wyższe niż 70%”
Na co trzeba zwrócić uwagę?
Niektóre osoby mogą doświadczać takich objawów, jak:
- tępy ból w prawym górnym rogu brzucha (nad prawą dolną częścią żeber),
- skrajne zmęczenie
- niewyjaśniona utrata masy ciała
Objawy stają się wyraźniejsze na późniejszym etapie choroby, gdy dochodzi do marskości wątroby. Na tym etapie objawy obejmują:
- zażółcenie skóry i białek oczu
- swędzenie skóry
- obrzęk nóg, kostek, stóp lub brzucha.
W tym przypadku uszkodzenia są często już nieodwracalne, a ryzyko niewydolności wątroby i raka wątroby dramatycznie wzrasta.
Nadwaga głównym czynnikiem ryzyka zachorowania na niealkoholowe stłuszczenie wątroby
Według Pameli Healy, dyrektor naczelnej British Liver Trust, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wysoka waga może być czynnikiem ryzyka zachorowania „Wątroba jest tak samo ważnym organem jak serce, ale ludzie często nie doceniają znaczenia utrzymania jej w zdrowiu. Istnieje również wiele mitów na jej temat” powiedziała Healy.
„Wiele osób uważa, że trzeba być alkoholikiem, aby rozwinąć chorobę wątroby, Nie zdają sobie sprawy, że nadwaga jest głównym czynnikiem ryzyka” podkreśliła. Dalsza część artykułu pod materiałem video:
Chorobom wątroby można w większości przypadków zapobiegać
Jest to narząd bardzo odporny i jako jedyny w ludzkim ciele może się regenerować. Dlaczego więc kilka dodatkowych kilogramów – niekoniecznie oznaczających otyłość – może mieć znaczenie? Zasadniczo zdrowa wątroba powinna zawierać niewiele tłuszczu lub nie zawierać go wcale. Jednak zła dieta i dodatkowe kilogramy oznaczają, że nawet jedna na trzy osoby w Wielkiej Brytanii znajduje się obecnie we wczesnym stadium NAFLD – podaje Mirror powołując się na oficjalne dane. Zasadniczo oznacza to, że wraz ze wzrostem poziomu tłuszczu w wątrobie, zwiększa się u nich ryzyko wysokiego ciśnienia krwi, dolegliwości nerek i cukrzycy.
„Osoby z wysokim ryzykiem powinny regularnie mierzyć parametry wątrobowe we krwi (gamma-GT, ALT/GPT) – podkreślił prof. Frank Tacke z Berlina.
Według Tacke, spośród około 18 milionów osób dotkniętych niealkoholowym stłuszczeniem wątroby w Niemczech, około 15 procent cierpi na ciężki przebieg w postaci NASH, jeśli nie jest leczone. Według oficjalnych szacunków na marskość wątroby w Niemczech cierpi obecnie około miliona osób. Według Tacke do 2030 roku , o ile nie zostaną podjęte środki zaradcze i zmiany stylu życia, można spodziewać się wzrostu do około 1,5 miliona osób.
źródło: Mirror, Pharmazeutische-zeitung.de, PolskiObserwator.de