Wiadomości z Niemiec: Unikaj zimą tych produktów spożywczych. Szczególnie zimą chcemy wzmocnić naszą odporność jedząc dużo owoców i warzyw. Niestety wielu produktów powinniśmy wtedy unikać. Oto, czego nie powinniśmy jeść w zimie i dlaczego.
Czytaj: Sztuczki supermarketów: W ten sposób oszukują konsumentów
Unikaj zimą tych produktów spożywczych
Jakich produktów nie powinniśmy spożywać w miesiącach zimowych? Czy ich jedzenie wpływa niekorzystnie na nasze zdrowie? Nasze lodówki są zazwyczaj dobrze zaopatrzone nawet zimą – ale często niewłaściwym jedzeniem. Wiele owoców i warzyw nie powinno być spożywanych w zimniejszych miesiącach. Oto 10 produktów spożywczych, o których powinniśmy zapomnieć w zimie.
Truskawki
Lubisz truskawki? To powinieneś dobrze wiedzieć, kiedy jest na nie sezon. Obecnie w sklepach można kupić truskawki pochodzące m.in. z Hiszpanii, gdzie o ich plantacjach było ostatnio głośno ze względu na wyzysk pracowników, masowe stosowanie pestycydów i wątpliwe metody nawadniania. W niektórych sklepach trafimy też na truskawki z Izraela lub Kalifornii. Jeżeli uda ci się kupić te z Niemiec, to musisz wiedzieć, że są wyhodowane w szklarniach.
Jabłka
Co jest bardziej ekologiczne: importowane jabłko z Nowej Zelandii czy lokalne jabłko z chłodni? Na szczęście nie możemy się tym przejmować aż do połowy grudnia. Póki co są na rynku możemy dostać jeszcze świeże jabłka z Niemiec, których nie trzeba schładzać przy użyciu dużej ilości energii, np. takich odmian jak: Cox Orange, Jonagold, Elstar, Berlepsch.
Sałata
W ziemie sałata, która trafia do sklepów hodowana jest w szklarniach. Mają mniej smaku i zawierają mniej zdrowych składników odżywczych. W Niemczech wciąż dostępne są sałaty sezonowe, na przykład roszponka, cykoria, cykoria, endywia czy portulaka.
Importowane orzechy
Większość orzechów w naszych sklepach pochodzi z importu. Orzeszki ziemne z USA i Izraela, orzechy włoskie z Kalifornii, migdały z USA i Hiszpanii, orzechy nerkowca z Indii. Dlatego szczególnie w miesiącach jesienno-zimowych powinniśmy spożywać odmiany, które również rosną w Niemczech, i które można przechowywać bez zużywania dużej ilości energii. Mowa tu o orzechach włoskich i laskowych.
Owoce cytrusowe
Nawet jeśli znajdziemy na owocach cytrusowych napis „niepoddane obróbce” – pozostałości pestycydów i konserwantów regularnie znajdują się w importowanych pomarańczach, mandarynkach i cytrynach. Producenci stosują sztuczki, dzięki którym nie muszą określać obróbki chemicznej. Owoce spryskiwane są jeszcze na drzewach.
Sok ACE
Dodatkowa porcja witamin naszego organizmu? Lepiej nie pić soku ACE. Zawartość owoców w nim wynosi przeważnie od 20 do 60 procent. Reszta to woda, cukier lub inne słodziki i witaminy syntetyczne, których właściwości wzbudzają nadal wiele kontrowersji.
Chcąc przyjmować witaminy w postaci płynnej, lepiej pić ekologiczne soki, nie te z koncentratu. Są one zdrowsze i zazwyczaj są butelkowane w danym sezonie.
>>> Zagrożenie dla zdrowia: Oto dlaczego nie można prać tych ubrań w 30 stopniach
Pomidory
Lubimy je prawie wszyscy, ale w zimowych miesiącach pochodzą ze szklarni w Holandii, Hiszpanii czy Francji. Dlatego należy unikać „świeżych” pomidorów zimą. Lepszą alternatywą są sosy pomidorowe, których można użyć do pizzy, makaronu lub innych potraw. Są zbierane w pełni sezonu i dlatego nie tylko smakują lepiej niż te importowane w zimie, ale także zawierają więcej składników odżywczych. UWAGA! Podczas zakupów należy przyjrzeć się lepiej etykietce. Wiele passat i przecierów pomidorowych pochodzi niestety z Chin.
Zielone ogórki
Kolejne warzywo, które w miesiącach zimowych pochodzi przede wszystkim z holenderskich szklarni. Są popularne przez cały rok, ale ich sezon trwa tylko od czerwca do końca października. Te szklarniowe to praktycznie sama woda.
Cukinia
Chociaż cukinia to roślina z rodziny dyniowatych, jej sezon trwa od czerwca do końca października. Z kolei „prawdziwe” dynie, takie jak Hokkaido czy Butternut, są dostępne do grudnia.
Winogrona
Jeżeli masz ochotę na winogrona w listopadzie lub inny miesiącach zimowych, musisz wiedzieć, że pochodzą one głównie z RPA, Indii, Chile, Peru czy Brazylii, gdzie zbierane są jeszcze niedojrzałe. Potem czeka je wielotygodniowy transport, podczas którego dojrzewają. Winogrona są również często zanieczyszczone pestycydami, ponieważ winorośl jest podatna na grzyby, i różne szkodniki.
Czytaj także: Sztuczka z dłonią Ekspert od pralek wyjaśnia dlaczego „palm trick” gwarantuje, że będziesz miał niższe rachunki
źródło: Chip.de, PolskiObserwator.de