Miejsce Odrzańskie, to wieś jak każda inna, no prawie… Od 12 lat nie przyszedł tam na świat żaden chłopiec. Rzeczywistość w tym miejscu przypomina tą, przedstawioną w filmie „Seksmisja”.
Ostatni chłopczyk urodzony we wsi Miejsce Odrzańskie na południu Polski przyszedł na świat ponad 9 lat temu, ale w związku z tym, że dziecko już tam nie mieszka, ostatnim chłopcem został jego 12-letni kolega.
Problem z narodzinami chłopców w Miejscu Odrzańskim pamiętają najstarsi mieszkańcy wsi. Okazuje się, że taka sytuacja ma miejsce od kilkudziesięciu lat. Sam wójt gminy, Rajmund Frischko, wyznaczył nagrodę dla pary, której urodzi się syn. Nawet lokalna drużyna strażaków składa się z 24 dziewczyn i zaledwie 8 chłopaków.
– To już trwa od kilkudziesięciu lat. Ja do wsi przyjechałem, wziąłem za żonę miejscową dziewczynę. Urodziły nam się dwie córki. Chciałbym mieć syna, ale to chyba nierealne. Sąsiad też próbował i ma dwie córki. Myślę, że chłopcy się u nas po prostu nie rodzą – mówi w rozmowie z TVP3 Tomasz Golasz, prezes miejscowej ochotniczej straży pożarnej i mieszkaniec wsi.
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1733052720173875&type=3
Tym niecodziennym fenomenem zainteresowali się już naukowcy na czele z profesorem Rafałem Płoskim z Zakładu Genetyki Medycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Chcą zbadać, co jest tego przyczyną. Woda, powietrze, a może ludowe wierzenia?
– Trzeba głęboko sięgnąć do historii i sprawdzić dokładnie statystyki narodzin. Następnie należałoby sprawdzić, czy rodzice dziewczynek nie są ze sobą spokrewnieni, w nawet dalekim stopniu. W kolejnym kroku przeprowadzić dokładny wywiad z rodzicami i dziećmi, sprawdzić warunki środowiskowe. Dopiero wtedy może pojawić się jakiś trop – wyjaśnił prof. Płoski.
Rzeczywistość w tym miejscu przypomina tą, przedstawioną w filmie „Seksmisja”. Zjawiskiem zainteresowały się w ostatnich dniach także media światowe. W jednym z włoskich dzienników zadano nawet pytanie: „Jak może wyglądać świat prawie całkowicie zamieszkany przez kobiety? Jeśli jesteś ciekawy, możesz wpaść na południe Polski i sprawdzić”.