Przejdź do treści

Wybory prezydenckie 2020: Ponad 300 tys. Polaków żyjących za granicą chce głosować

16/06/2020 18:59 - AKTUALIZACJA 16/06/2020 19:13

330 tys. Polaków zgłosiło chęć głosowania za granicą w wyborach prezydenckich. To o ponad 130 tys. więcej niż w 2015 roku – podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Rekordowa liczba Polaków zgłosiła chęć głosowania za granicą

Według danych, które otrzymała PAP z MSZ, zarejestrowało się ok. 330 tys. osób, które chcą głosować za granicą. Ponad 100 tys. to Polonia z Wielkiej Brytanii, ok. 50 tys. Polaków w Niemczech, ponad 25 tys. w Stanach Zjednoczonych, ok. 20 tys. w Irlandii. Warto przypomnieć, że na I turę w wyborach prezydenckich w 2015 roku zarejestrowało się 196 tys. osób, a na II turę 257 tys.

W 74 obwodach głosowanie wyłącznie korespondencyjnie

Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw zagranicznych w wyborach prezydenckich 2020 r. zostanie utworzonych 169 obwodów do głosowania za granicą. Z wykazu wynika, że w 74 obwodach wyborcy za granicą będą mogli głosować wyłącznie korespondencyjnie. Głosowania wyłącznie korespondencyjne odbędą się m.in. w Niemczech, Włoszech, Stanach Zjednoczonych, na Filipinach, w Argentynie, Australii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Kanadzie, Kolumbii, Luksemburgu, Maroku, Meksyku, Niderlandach, Norwegii, Portugalii, Szwajcarii, Tajlandii i Wielkiej Brytanii.

Wiceminister SZ Piotr Wawrzyk podkreślił w rozmowie z PAP, że w tych krajach jest najwięcej skupisk Polonii. „To nie jest nasza decyzja, że tam się odbywa głosowanie korespondencyjne” – zaznaczył. Przyznał, że po 10 maja, czyli poprzednim terminie, w którym miały odbyć się wybory prezydenckie, zmianę sposobu głosowania dla Polaków zmieniły m.in. Austria i Litwa.

Tutaj nie odbędzie się głosowanie

Kraje, gdzie Polacy nie będą mogli głosować to: Peru, Chile, Kuwejt, Wenezuela, Afganistan i Korea Północna. Wawrzyk zapytany, jak dużo Polaków w tych krajach jest uprawnionych do głosowania, odpowiedział, że „w krajach Ameryki Południowej czy w Kuwejcie to w sumie kilkadziesiąt osób”. Jak dodał, w Korei Północnej nie można było otworzyć obwodu, „bo z Polaków są tam tylko pracownicy placówki”. Wiceszef MSZ zaznaczył przy tym, że każdy głos jest istotny.

Przypominamy, że we wszystkich obwodach za granicą głosowanie w wyborach prezydenckich odbędzie się w niedzielę 28 czerwca w godz. 7-21, z wyjątkiem obwodów do głosowania utworzonych w krajach Ameryki Płd. i Ameryki Płn., gdzie odbędzie się ono w sobotę 27 czerwca w godz. 7-21 czasu lokalnego.

źródło: PAP