
Wiadomości z Niemiec – Zakaz wstępu dzieci do restauracji: Kawiarnia Kaffeebeere w Esens nie wpuszcza do lokalu dzieci poniżej 10 roku życia. Decyzja właścicieli zyskała zarówno liczne pochwały jak i słowa krytyki.
>>>> Niemcy zmieniają zasady walki z Covid, od września nowe przepisy
Zakaz wstępu dzieci do restauracji
Kawiarnia „Kaffeebeere” z Esens w Dolnej Saksonii wydała zakaz wstępu do lokalu dzieciom poniżej 10 roku życia. Zapalnikiem do wprowadzenia nowych zasad była sytuacja, którą właściciele Kaffeebeere opisali w poście na Facebooku.
„Dziecko sprowokowało co najmniej kilka niebezpiecznych sytuacji. M.in. skakało ze schodów tuż obok stołu.”
Rodzice nie reagowali na zachowania, które zagrażały zdrowiu i życiu dziecka. Gdy właściciele restauracji postanowili zwrócić uwagę opiekunom, ojciec odpowiedział tylko „nic się nie stało” i dalej nie zwracał uwagi na swoje potomstwo. „Rodzice nie czują się już odpowiedzialni za swoje dzieci” – opisuje na portalu społecznościowym.
Tego dnia szefostwo miało już dość – bez dalszych ceregieli zamknięto kawiarnię – mimo że wciąż byli w niej goście.
Od teraz dzieci poniżej 10 roku życia mogą przebywać tylko na tarasie kawiarni od strony ulicy. We wspomnianym poście, właściciele zaznaczyli, że nie mają nic przeciwko dzieciom, wręcz przeciwnie, ale przeszkadzają im rodzice, którzy nie pilnują swoich pociech.
„Dawniej takie sytuacje zdarzały się może raz na miesiąc, a teraz nawet raz na w tygodniu […] Rodzice coraz częściej nie czują się odpowiedzialni za swoje dzieci” – pisze Helwig na Facebooku.
Zakaz wstępu dla dzieci do Kaffeebeere wywołuje mieszane reakcje w sieci. „Mocny ale przemyślany środek. Doświadczenie pokazuje, że kilkoro niesfornych dzieci wprowadza totalny chaos w lokalu” – komentuje jeden z użytkowników Facebooka. Są też głosy krytyczne: „Chyba nie da się zrobić czegoś bardziej aspołecznego niż to??!!!! Oczywiście bezczelni i ignoranccy właściciele byli zawsze dobrze wychowani i spokojni jako dzieci…!„
Zakaz wstępu do restauracji z dziećmi w innych niemieckich lokalach
Jedna z restauracji na największej wakacyjnej wyspie w Niemczech również oficjalnie zakazała wstępu dzieciom. W tej sytuacji, do lokalu nie mają wstępu dzieci poniżej 14 roku życia od godziny 17.00, “aby dorośli mogli spokojnie zjeść”. Jak informuje portal Focus.de kontrowersyjna decyzja wydaje się mieć wielu zwolenników, o czym świadczy niebywały popyt na stoliki w tym lokalu. “Krzyczące, płaczące lub niegrzeczne dzieci coraz częściej uważane są za zmorę przez właścicieli i części gości w niemieckich kurortach” – piszą niemieckie media.
Źródło: Kreiszeitung, Focus.de, PolskiObserwator