
Alarm powodziowy w Niemczech. Najpierw śnieżyce, a teraz ciepłe, wilgotne powietrze znad Atlantyku z ulewnymi deszczami. Rośnie ryzyko powodzi w Niemczech. Ren i Dunaj mogą wystąpić z brzegów. Wydano ostrzeżenie dla Kolonii i Pasawy. „Szczyt zostanie osiągnięty 3 niedzielę Adwentu”.
Przeczytaj także: Czerwony alert pogodowy w Bawarii – rzeki osiągnęły poziom powodziowy
Alarm powodziowy w Niemczech
Oczekuje się, że w Kolonii i Pasawie w nadchodzących dniach rzeki wystąpią z brzegów. Ekspert ds. pogody dr. Karsten Brandt powiedział w rozmowie z BILD: „Taka fala przypływowa zdarza się tylko raz na 20 lat„. Powodem jest odwilż w Alpach i kilka obszarów niskiego ciśnienia zbliżających się do Niemiec z zachodu.
„Wyższa o jeden stopień temperatura powietrza zwiększa wilgotność o sześć do siedmiu procent. Ponadto Atlantyk jest cieplejszy niż kiedykolwiek. Znacznie więcej wody wyparowuje” tłumaczył Brandt.
Przeczytaj również: Tyle lat musisz przepracować w Niemczech, aby otrzymać emeryturę w tym kraju
Władze Hesji, Badenii-Wirtembergii i Bawarii od kilku dni ostrzegają o powodziach i podtopieniach na poszczególnych obszarach. W mniejszych rzekach na południu poziom wody od kilku dni jest wyjątkowo wysoki.
Karsten Brandt uspokaja jednak: „Powódź zimowa przebiega spokojniej w porównaniu z powodzią letnią”. Podczas gdy zimą dłuższa faza złej pogody prowadzi do powodzi, latem jest to zwykle pojedyncze zdarzenie. „To często oznacza katastrofę. Nie należy się tego teraz spodziewać” powiedział.
Sprawdź: Niemcy ostrzegają Polaków przed tym, co nadchodzi. „Musicie go zlikwidować”
Według eksperta „po najbliższym weekendzie pogoda znów się uspokoi. Zrobi się też trochę zimniej – białe Święta Bożego Narodzenia nie są wykluczone”. źródło: BILD, PolskiObserwator.de