
Niemcom grożą trzęsienia ziemi: Choć ogólny wizerunek Niemiec to kraj stabilny, z solidną infrastrukturą i niewielkim ryzykiem wystąpienia klęsk żywiołowych, pod tą pozorną ciszą kryje się zaskakująca geologiczna rzeczywistość. Wybuchy napięcia w głębi ziemi, czasem niewyczuwalne, innym razem gwałtowne, mogą w kilka sekund zamienić normalność w chaos. Pomimo przekonania, że trzęsienia ziemi to egzotyczny problem zarezerwowany dla Japonii, Turcji czy Kalifornii, rzeczywistość naukowa mówi co innego: ziemia w Niemczech również się porusza. Z przewidywalną, lecz często ignorowaną częstotliwością, trzęsienia ziemi o średniej i dużej magnitudzie pojawiają się cyklicznie, średnio co dziesięć lub sto lat. (Dalsza część artykułu poniżej)

Niemcom grożą trzęsienia ziemi – Regiony, w których ziemia trzęsie się częściej
Trzy obszary w Niemczech są uważane za szczególnie podatne: obszar Renu i Niziny Kolońskiej, region Albstadt na południu kraju oraz obszar Vogtland, pomiędzy Saksonią a Turyngią. Te „słabe punkty” skorupy ziemskiej są świadkami ruchów tektonicznych, które mogą prowadzić do trzęsień ziemi odczuwalnych na powierzchni.
W szczególności w rejonie Kolonii sejsmolodzy obserwują stałą aktywność. Od Düren do Aachen, aż po południe do Koblenz i Rheinstetten, trzęsienia ziemi, choć często o niewielkiej magnitudzie, są częste i wskazują na napięcie, które narasta powoli, lecz nieustannie. Przeczytaj także: Trzęsienie ziemi w wakacyjnych krajach. To należy teraz zrobić przed wyjazdem na wczasy

Trzęsienia ziemi przychodzą falami, czasem w ciszy
Zjawisko „rojów trzęsień ziemi” w Vogtland jest fascynujące, a jednocześnie niepokojące. Tam, setki drobnych ruchów tektonicznych pojawiają się w ciągu kilku dni lub tygodni. Choć zazwyczaj nie są one niebezpieczne, mogą być prekursorami większego wydarzenia i zdradzają ukrytą aktywność wulkaniczną w głębi ziemi.
Natomiast region Albstadt jest znany z historycznych trzęsień ziemi. Trzęsienie z 1911 roku o magnitudzie 6,1 pozostaje najsilniejszym oficjalnie zarejestrowanym w Niemczech. Fakt, że obszar ten był dotknięty podobnymi wydarzeniami w 1943 i 1978 roku, podkreśla nawracający charakter tego zagrożenia.
Dane historyczne i paleosejsmologiczne sugerują, że na przestrzeni ostatnich tysiącleci na terenie Niemiec miały miejsce trzęsienia ziemi nawet silniejsze niż te ostatnio udokumentowane. Na przykład na obszarze Renu odkryto ślady trzęsień o magnitudzie 6,8 już przed rokiem 1000. To lekcja, której czas nie powinien wymazać.
Te obserwacje są poparte długoterminowymi badaniami geofizycznymi, które pozwoliły naukowcom zidentyfikować wzorce statystyczne. Według GFZ Potsdam, trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,1 pojawiają się średnio co 10 lat, te o magnitudzie 5,8 co 50 lat, a te o magnitudzie 6,1 raz na sto lat, pisze t-online.
Niemcom grożą trzęsienia ziemi. Kiedy wulkany wewnątrz kontynentu oddychają?
Ważną cechą szczególną jest wulkanizm w regionach takich jak Eifel czy Vogtland. Tutaj trzęsienia ziemi nie są wywoływane przez kolizje płyt tektonicznych, ale przez tzw. wulkanizm wewnątrzpłytowy. „Pióropusz” magmy z głębi podgrzewa skorupę ziemską i powoduje jej pęknięcia. Te mogą stać się, w ekstremalnych scenariuszach, bezpośrednimi kanałami wznoszenia się magmy na powierzchnię.
Geolog Ulrich Schreiber porównuje ten proces do dwóch pudeł kartonowych, które, wpychane jedno w drugie, tworzą pionową uskok. Jeśli napięcie stanie się zbyt duże, ten uskok może się nagle otworzyć – co może prowadzić nie tylko do trzęsienia ziemi, ale nawet do erupcji wulkanicznej.
Oprócz przyczyn naturalnych istnieje również forma sejsmiczności wywołanej działalnością człowieka. Niezależnie od tego, czy chodzi o eksploatację kopalń, ogromne tamy czy wiercenia, te ingerencje w skorupę ziemską mogą powodować zaburzenia równowagi. Choć rzadko odczuwalne, te indukowane trzęsienia są rzeczywiste i w niektórych przypadkach wywołały panikę i straty.
Zgodnie z informacjami zebranymi przez gfz-potsdam.de, Niemcy muszą przemyśleć swoje podejście do tego zjawiska. Trzęsienia ziemi nie są tylko kwestią „innych krajów”. Są częścią lokalnej rzeczywistości – rzeczywistości, której nie można ignorować.