
Wiadomości z Niemiec: Atak niedźwiedzia w Niemczech. Jak poinformował Państwowy Urząd Ochrony Środowiska, drapieżnik zabił w Bawarii kilka owiec. Strach przed krwiożerczym drapieżnikiem narasta.
PRZECZYTAJ: Przymusowe remonty albo gigantyczne kary. To musi zniknąć z budynków w całej Polsce
Atak niedźwiedzia w Niemczech
Niedźwiedź zabił dwie owce a kilka innych ranił w okręgu Rosenheim w regionie przygranicznym z Austrią. Jak informuje Państwowy Urząd Ochrony Środowiska, ranne zwierzęta musiały zostać uśpione.
Bawaria zaleca ostrożność podczas spacerów po lesie
„Niedźwiedź zachowuje się nieśmiało w stosunku do ludzi” – poinformował urząd. Właściciele zwierząt gospodarskich w strefie przygranicznej z Austrią proszeni są o pozostawienie zwierząt na noc w zagrodach. Ponadto urząd radzi, żeby w przypadku spotkania z niedźwiedziem zachować spokój.
Od czasu do czasu mieszkańcy regionu natrafiają na pojedyncze ślady niedźwiedzi wędrujących po Bawarii, ale nie podejrzewa się, żeby chodziło o większą ilość drapieżników. Czytaj także: Atak niedźwiedzia. W tych regionach należy zachować szczególną ostrożność
W marcu niedźwiedź został sfotografowany przez fotoradar po austriackiej stronie granicy w miejscowości Brandenberg w powiecie Kufstein. Jak powiedziała niemieckiej agencji prasowej Christa Entstrasser-Müller, rzeczniczka rządu tyrolskiego, „całkiem możliwe, że chodzi o to samo zwierzę”.
Jelenie w Tyrolu mogły też zostać rozszarpane przez niedźwiedzie
„Na początku tego tygodnia ślady niedźwiedzi odkryto również na śniegu w pobliżu Stanzach w powiecie Reutte w Tyrolu” poinformowała rzeczniczka. Znaleziono tam również zwłoki jelenia, który mógł zostać zabity przez niedźwiedzia. Jednak ze względu na dużą odległość, ponad 100 km, można przypuszczać, że chodzi o innego drapieżnika.
Według Entstrasser-Müller władze w Tyrolu bacznie obserwują sytuację, ale na tą chwilę nie są zaniepokojone. „Obecnie nie ma powodu, by sądzić, że mamy do czynienia z niebezpiecznymi zwierzętami” – powiedziała.
W austriackim kraju związkowym Vorarlberg dwóch spacerowiczów zgłosiło 19 kwietnia policji o napotkaniu dwóch niedźwiedzi. Widziano je w rejonie St. Gallenkirch w Montafon.
Schwytano niedźwiedzicę, która pod koniec marca zabiła 26-letniego biegacza
Schwytano niedźwiedzia, który na początku kwietnia zabił biegacza we włoskich Alpach. 17-letnia samica była z trzema młodymi w wieku około dwóch lat. Prezydent Trydentu Maurizio Fugatti zadecydował o uśpieniu niedźwiedzia, ale po protestach ekologów regionalny sąd administracyjny uchylił tę decyzję. Losy zwierzęcia będą rozstrzygnięte 11 maja. Do tego czasu prezydent ma czas na odwołanie się od decyzji sądu.
Po strasznej śmierci 26-latka w dolinie Val di Sole strach przed krwiożerczym niedźwiedziem narasta w Niemczech. Jak informuje “Bild” zwierzę, które rozszarpało biegacza na leśnej ścieżce pochodzi z tej samej populacji w Trydencie, która już kilkakrotnie stwarzała problemy. Badanie DNA potwierdziło, że niedźwiedzica to siostra „problematycznego niedźwiedzia” Bruno. Niebezpieczne zwierzę zastrzelono w Bawarii w 2006 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Schwytano niedźwiedzia, który zabił biegacza
źródło: T-online.de, PolskiObserwator.de