Wiadomości z Włoch: Atak nożownika we Włoszech – sprawca to Polak. Kamery monitoringu nagrały mężczyznę, który 31 grudnia na stacji Termini w Rzymie dźgnął nożem turystkę. Sprawcą jest 25-letni bezdomny Polak, poszukiwany też przez polski wymiar sprawiedliwości za kradzież w Polsce. Po prawie 3 dniach poszukiwań, Polak został złapany w pociągu jadącym do Bresci, na północy Włoch.
Czytaj także: Niemcy: Śmierć Polaka, który przebiegał przez autostradę. “Policjanci zostawili go samego w środku nocy”
Aktualizacja z godziny 21:56
Atak nożownika we Włoszech – sprawca to Polak
Do brutalnego ataku doszło 31 grudnia na centralnej stacji kolejowe Termini w Rzymie. Bezdomny 25-latek spacerował po dworcu, aż w pewnym momencie podszedł do młodej kobiety kupującej bilety w automatycznej kasie i dźgnął ją trzykrotnie nożem. 24-letnia turystka z Izraela została przewieziona natychmiast do szpitala. Jej zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Czytaj także: Brutalny atak nożownika w Niemczech. Jedna uczennica nie żyje, druga wciąż walczy o życie
„Moja córka Abigail czuje się już dobrze, ale jest w szoku, nie chce rozmawiać o tym, co wydarzyło się w sylwestra na dworcu Termini” – oświadczyła matka mieszkanki Tel Avivu.
Młody mężczyzna był poszukiwany pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Do wiadomości publicznej podano dokładne dane napastnika. Chodzi o Aleksandra Mateusza Chomiaka, urodzonego w Grudziądzu, stałego bywalca rzymskiego dworca. Młody człowiek przyjechał do Włoch około 8 miesięcy temu. 3 stycznia w godzinach wieczornych Polak został zatrzymany w pociągu jadącym do Bresci, skąd został przewieziony do Mediolanu. Minister spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi jest bardzo zadowolony z pracy organów ścigania.
Polak był zaginiony od października 2022 roku
We wpisie z 14 grudnia 2022 r. opublikowanym na facebookowej grupie „Zaginieni / vermisst” zamieszczono apel o pomoc w poszukiwaniach zaginionego Polaka. Aleksander od października 2022 roku nie miał kontaktu z rodziną. Z pierwszych dochodzeń policyjnych wynika, że chodzi o tą samą osobę, która teraz poszukiwana jest przez włoską prokuraturę. Z informacji wynika, że młody człowiek często przemieszczał się po całych Włoszech, spał w pociągach lub na ulicy lub w opuszczonych budynkach.
Ostatni raz rodzina miała kontakt z poszukiwanym 23 października. Kobieta kilka razy bezskutecznie próbowała nakłonić go do powrotu do domu. W ciągu tych miesięcy widziano go w Turynie, Wenecji i Livigno. Spędził też noc w szpitalu, po tym jak zasłabł na ulicy. Jak podają włoskie media, Polak poszukiwany jest też w Polsce za kradzież.
źródło: Ilmessaggero.it, PolskiObserwator.de