Przejdź do treści

Kolejny niemiecki producent samochodów wstrzymuje produkcję

07/02/2024 11:55 - AKTUALIZACJA 07/02/2024 12:46
Audi przerywa produkcję

Audi przerywa produkcję. Niemiecka branża motoryzacyjna przeżywa prawdziwy kryzys. Kolejny znany producent samochodów zdecydował się na przerwę w produkcji. Producent Tesli w Niemczech wstrzymał produkcję do połowy lutego. Teraz dołącza do niego także fabryka Audi w Belgii. Powodem wstrzymania produkcji jest brak komponentów.
Przeczytaj koniecznie: Audi wstrzymuje produkcję popularnego modelu. Nie będzie już produkowany

Audi przerywa produkcję

Produkcja samochodów Audi spowalnia. Producent ograniczył prace montażowe w swojej fabryce w Brukseli w Belgii na dwa tygodnie, do 19 lutego – podaje niemiecki tygodnik Automobilwoche, dodając, że sytuacja będzie oceniana z tygodnia na tydzień, aby dowiedzieć się, jak najlepiej postępować.
Przeczytaj: Władimir Putin kpi z niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. „Powinniśmy im pomóc”

Do podjęcia trudnej decyzji przez Audi, skłoniły braki komponentów, co może doprowadzić do dalszych przerw w produkcji po wspomnianych dwóch tygodniach.
Przeczytaj również: Zakup używanego samochodu w Niemczech. Uwaga na sztuczkę ponownej rejestracji

Producent samochodów Audi, będący częścią Grupy Volkswagen, musi ograniczyć swoją produkcję w Europie. Będzie to miało konsekwencje zwłaszcza dla brukselskiej fabryki Audi, o czym „Automobilwoche” dowiedziało się od kręgów firmowych. Jaki los czeka fabrykę Audi w Brukseli? Nie wiadomo, pewne jest to, że – jak podaje niemiecki tygodnik Automobilwoche – znana marka planuje odnowić swoją globalną sieć produkcyjną , dlatego mogłaby przenieść prace montażowe swojego SUV-a Q8 i e–tron do Meksyku czy Chin. Wiadomości te nie są jednak oficjalnie potwierdzone. Czytaj dalej pod zdjęciem
Czytaj również: Austriackie koleje ÖBB poszukują 3500 nowych pracowników. Można zyskać do 5000 euro premii

Audi przerywa produkcję

Volvo przerywa produkcję samochodów

Także belgijska fabryka VOLVO wstrzymała tymczasowo produkcję. Powodem tej decyzji , podobnie jak w przypadku Audi, był brak komponentów, a dokładnie niedostateczna liczba skrzyń biegów

Ataki wspieranych przez Iran bojowników Houthi, którzy okazują solidarność z palestyńską grupą islamistyczną Hamas w jej walce z Izraelem w Strefie Gazy, przerwały jeden z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie, zmuszając kontenerowce do podróżowania przez południową Afrykę i omijania Kanału Sueskiego. Wydłuża to podróż z Azji do Europy o około 10 dni i kosztuje 1 milion dolarów paliwa. źródło: Automobilwoche, PolskiObserwator.de