
Brutalny atak na tramwaj pełen pasażerów w Wiedniu. Sceny grozy rozegrały się w zwyczajny piątkowy dzień w dzielnicy Penzing. Około godziny 12:45 tramwaj linii 52, jadący w kierunku centrum miasta, stał się celem ostrzału. W wyniku ataku dwa okna zostały jednocześnie rozbite przez silny pocisk, a dziesiątki pasażerów przeżyły traumatyczne chwile.

Brutalny atak na tramwaj pełen ludzi w Wiedniu
„Wciąż jestem w szoku” – relacjonuje Monika, czytelniczka dziennika „Heute”, która znajdowała się w tramwaju w chwili ataku. Pocisk przebił szybę po prawej stronie, a następnie rozbił również lewą. Tuż pod jednym z trafionych okien siedziała około 60-letnia kobieta, która cudem wyszła z sytuacji bez szwanku.
Jak informuje austriacka prasa, na miejsce natychmiast wkroczyła policja w pełnym składzie. Według relacji świadków, tramwaj właśnie ruszył z przystanku, gdy rozległ się głośny huk – „niczym eksplozja”. Chwilę później słychać było brzęk tłuczonych szyb i krzyki przerażonych ludzi. Motorniczy kontynuował jazdę do następnej stacji, gdzie natychmiast powiadomił służby. Na miejsce przybyły specjalistyczne oddziały policji, WEGA i Cobra, które zablokowały cały teren i rozpoczęły przeszukiwanie okolicy, z której mógł paść strzał.
Przeczytaj także: Alarm w Austrii: Lawina błotna zasypała wioskę, 100 osób ewakuowano helikopterem
Dzielnica Penzing sparaliżowana. Sprawca pozostaje nieuchwytny
Na miejscu rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę operacja policyjna: ulice zostały zablokowane przez pojazdy opancerzone, a teren przeszukiwały uzbrojone po zęby oddziały specjalne i zamaskowani funkcjonariusze, którzy sprawdzali każde okno pobliskich budynków. Pomimo intensywnych działań, do godziny 15:30 sprawca nie został zidentyfikowany. Dopiero po godzinie 17.00 powiadomiono, że podejrzany został zatrzymany.
Jak poinformowała wiedeńska policja na Twitterze, podejrzaną osobę zatrzymano około godziny 17:00. „Ta osoba jest obecnie przesłuchiwana” – oświadczono. Tymczasem ograniczenia ruchu zostały zniesione.