Przejdź do treści

Sprzedaż pełna kontrowersji: Były obóz koncentracyjny trafił w ręce inwestora z branży nieruchomości

11/08/2024 18:10 - AKTUALIZACJA 11/08/2024 18:10
Były niemiecki obóz został sprzedany

Były niemiecki obóz został sprzedany – Sprzedaż terenu byłego obozu koncentracyjnego w Saksonii-Anhalt prywatnemu inwestorowi wywołała ogromne kontrowersje i wzburzenie wśród społeczeństwa oraz polityków. Obóz, gdzie podczas II wojny światowej zginęło 4 300 osób, teraz należy do firmy z branży nieruchomości. Decyzja o sprzedaży budzi pytania, dlaczego rząd landu nie podjął działań, by przejąć ten historyczny teren. Syndyk masy upadłościowej i władze państwowe przerzucają się winą, a przyszłość miejsca, które jest objęte ochroną konserwatorską, pozostaje niepewna. (Dalsza treść artykułu poniżej)

Były niemiecki obóz został sprzedany

Były niemiecki obóz został sprzedany

Obóz koncentracyjny Langenstein-Zwieberge został założony w 1944 roku jako filia obozu koncentracyjnego Buchenwald. Więźniowie z 38 krajów byli zmuszani do drążenia tuneli w pobliskiej górze w najbardziej brutalny sposób. W tunelach tych miały być następnie budowane rakiety i samoloty bojowe. Łącznie na terenie obozu zginęło 4 300 więźniów: albo z powodu ciężkiej pracy fizycznej, katastrofalnych warunków więziennych, albo z powodu egzekucji.

Po wojnie teren był najpierw wykorzystywany przez Narodową Armię Ludową NRD, a następnie przez niemieckie siły zbrojne – przypomina t-online.de. W 1995 roku teren został sprzedany przez Treuhand osobie prywatnej. Osoba ta nieodpłatnie przekazała teren, w tym tunele, Centrum Pamięci Langenstein-Zwieberge, które zostało zbudowane w 1976 roku. Właściciel popadł jednak w kłopoty finansowe i teren stał się częścią masy upadłościowej.

Władze landu umywają ręce

Ministerstwo Kultury stanowczo odrzuca twierdzenie syndyka masy upadłościowej, że rząd kraju związkowego nie był zainteresowany nabyciem obiektu. Wręcz przeciwnie, otrzymane oferty były nie do przyjęcia. Z jednej strony ze względu na wysoką cenę wynoszącą ponad milion euro, a z drugiej strony dlatego, że oferty te nie zawierały żadnych konkretnych informacji na temat obiektu przeznaczonego na sprzedaż.

Zarządca masy upadłościowej był kilkakrotnie proszony o brakujące informacje, ale nie odpowiedział na odpowiednie zapytania. W rezultacie rząd miał związane ręce, ponieważ nigdy nie otrzymał formalnie poprawnej oferty zakupu.

Teren jest pod ochroną

Niezależnie od tego, która wersja historii jest prawdziwa, pewne jest, że nowym właścicielem nieruchomości jest inwestor z Saksonii. Cena zakupu: 500 000 euro, czyli mniej niż połowa rzekomej oferty złożonej przez rząd landu. Nie wiadomo, co firma, która twierdzi, że specjalizuje się w rozwoju „problematycznych nieruchomości”, zamierza zrobić z gruntem. W odpowiedzi na zapytanie Der Spiegel, firma stwierdziła jedynie, że chce najpierw sfinalizować rozwój projektu.

Rząd stara się uspokoić wszystkich tych, którzy obawiają się, że były obóz koncentracyjny może stać się nastawionym na zysk muzeum. Wykorzystanie terenu jest ściśle ograniczone przez nakaz ochrony. Każde działanie budowlane musi być zatwierdzone, a wykorzystanie komercyjne jest wykluczone.

Kontynuuj czytanie na Polski Obserwator