Przejdź do treści

Pozwą UE za zakaz stosowania silników spalinowych. Unijny plan „jest napędzany ideologią, a nie faktami”

13/10/2023 10:12 - AKTUALIZACJA 13/10/2023 10:14
Chcą pozwać UE za zakaz stosowania silników spalinowych

Wiadomości z NiemiecChcą pozwać UE za zakaz stosowania silników spalinowych. Decyzja o wycofaniu silników spalinowych z Unii Europejskiej budzi sprzeciw. Niemiecka Grupa Lühmann ogłosiła, że ​​podejmie kroki prawne przeciwko części unijnych przepisów. Ich zdaniem plan UE „jest napędzany ideologią, a nie faktami”.
Przeczytaj: Producent samochodów ogłasza upadłość: Ma straty na ponad miliard euro

Chcą pozwać UE za zakaz stosowania silników spalinowych

Jak wynika z doniesienia „Welt am Sonntag”, niemiecka firma chce po wnieść pozew przeciwko wprowadzonemu na szczeblu unijnym zakazowi stosowania silników spalinowych. Grupa Lühmann zajmująca się handlem paliwami syntetycznymi chce uchylić część przyjętego w marcu unijnego rozporządzenia, zgodnie z którym od 2035 roku nowo rejestrowane samochody muszą być bezemisyjne.

Lorenz Kiene, szef Grupy Lühmann, powiedział cytowany przez Tagesschau, że „to pięknie brzmi, żeby dopuścić do rejestracji tylko samochody bez emisji”, ale plan Unii Europejskiej jest według niego „napędzany ideologią, a nie faktami”.
Sprawdź: Dramat na pokładzie samolotu Ryanair, w trakcie lotu zepsuł się silnik

Firma krytykuje w szczególności fakt, że UE uznaje za bezemisyjne wyłącznie samochody, które nie emitują spalin. Ale „mierzenie tylko emisji ze spalin nie ma sensu” – stwierdził Kiene. Zamiast tego należy rejestrować emisję CO2 „w całym cyklu życia pojazdu”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:

Od 2035 roku wszystkie nowe samochody w UE powinny być bezemisyjne

W marcu na szczeblu UE przyjęto rozporządzenie stanowiące, że od 2035 r. nowo rejestrowane samochody muszą być bezemisyjne. Silniki spalinowe zasilane paliwami syntetycznymi, tzw. e-paliwami, takie nie są. Jednak z uwagi na to, że CO2 emitowany podczas produkcji paliw jest pobierany z zakładów przemysłowych lub z powietrza, w bilansie uznaje się je za neutralne dla klimatu, jeśli energia elektryczna wykorzystana do produkcji została wytworzona przy użyciu energii odnawialnych.
Sprawdź: Co się stanie, jeśli wyłączysz silnik samochodu z włączoną klimatyzacją?

Jednak paliwa syntetyczne dotychczas uważano za bardzo drogie i wysoce nieefektywne pod względem wydajności – szczególnie w porównaniu z samochodami elektrycznymi, które do napędu mogą bezpośrednio wykorzystywać energię elektryczną. Wissing od dawna sprzeciwiał się unijnym rozporządzeniom i wzywał do przyjęcia „prawnie wiążących” zobowiązań, zgodnie z którymi nowe pojazdy napędzane e-paliwami będą mogły być nadal rejestrowane po 2035 r.
Czytaj także: 10 tys. nowych aut elektrycznych spoczywa na cmentarzu dla samochodów. Są w idealnym stanie

Komisja UE obecnie nadal pracuje nad wdrożeniem tych wymagań. Trudność techniczna polega na tym, że należałoby zadbać o to, aby dane pojazdy rzeczywiście były zasilane wyłącznie e-paliwami. Źródło: Tagesschau.de, PolskiObserwator.de