Przejdź do treści

Co drugi najemca w Niemczech płaci za dużo. Te opłaty nie są obowiązkowe

13/09/2023 12:00 - AKTUALIZACJA 15/09/2023 15:39

Wiadomości z Niemiec Co drugi najemca płaci za dużo. Wielu wynajmujących nalega obecnie na wyższe zaliczki. Ma to chronić najemców przed rosnącymi kosztami. Eksperci ostrzegają jednak: niemal co drugie rozliczenie kosztów eksploatacyjnych jest nieprawidłowe. FOCUS online podpowiada, na co należy zwrócić szczególną uwagę i jak prawidłowo reagować w skrajnych przypadkach.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Przy jakiej temperaturze należy włączyć ogrzewanie w domu? Oto, co mówią przepisy

„Powinniśmy zwiększyć zaliczkę”

Wielu najemców słyszy to zdanie od wielu miesięcy. Drogi olej opałowy i wyższa cena gazu z poprzedniego roku prowadzą do wyższego rachunku za opłaty eksploatacyjne jesienią. Wynajmujący chcą chronić przed tym siebie i swoich najemców. Proponują również wyższą ratę na przyszłość, co prowadzi do wyższej ceny czynszu.

Jesienią nadchodzi dramat. Wiele jednoosobowych i rodzinnych gospodarstw domowych musi w ciągu kilku dni wygospodarować sporą sumę, aby poradzić sobie z dodatkową opłatą. W zależności od zużycia ciepłej wody, ogrzewania i gazu, najgorszym scenariuszem może być dodatkowa opłata w wysokości 1000 euro. Eksperci – w tym Niemieckie Stowarzyszenie Najemców (Deutscher Mieterbund) – radzą mieszkańcom, aby już teraz przygotowali się na takie szokujące rachunki i w najlepszym przypadku, odłożyli pieniądze na dodatkową płatność.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Coca cola wprowadza ważną nowość. Fani znanych napojów będą zachwyceni

Czy powinienem zwiększyć wysokość zaliczki?

Zasadniczo lepiej jest samodzielnie odkładać miesięczną kwotę, która później zostanie wykorzystana na spłatę zaległości w opłatach eksploatacyjnych. „Wynajmujący nie mają prawa żądać wyższych zaliczek w ciągu roku. Wynajmujący ma prawo do zapłaty wyższych zaliczek na opłaty eksploatacyjne dopiero po złożeniu rozliczenia” – wyjaśnia rzeczniczka Stowarzyszenia Najemców Jutta Hartmann.

Co drugi najemca płaci za dużo. Konieczne jest sprawdzenie zestawienia opłat eksploatacyjnych

Z reguły wynajmujący, w tym osoby prywatne, firmy zarządzające nieruchomościami i grupy nieruchomości, przygotowują zestawienie opłat eksploatacyjnych jesienią. W tym roku najemcy powinni zwrócić szczególną uwagę na wymienione pozycje.

Co drugie zestawienie opłat eksploatacyjnych jest nieprawidłowe i obciąża najemcę. Tak więc szanse na znalezienie błędu w rachunku nie są w sumie takie złe. Najemcy mają dwanaście miesięcy na złożenie sprzeciwu. Należy to zrobić na piśmie listem poleconym.

Ponieważ zestawienie opłat za usługi jest trudne do zrozumienia w wielu przypadkach i może być wyszczególnione w skomplikowany sposób, osoby, których to dotyczy, powinny zasięgnąć porady prawnika. Prawnik może również zapewnić pomoc prawną, jeśli wynajmujący nie jest rozsądny i nalega na nieprawidłowo obliczone zestawienie opłat eksploatacyjnych.

Na co należy zwracać uwagę w zestawieniu opłat eksploatacyjnych?

Jak wyjaśnia Niemieckie Stowarzyszenie Najemców, błędne pozycje kosztów są ważnym punktem spornym. Osoby, których to dotyczy, powinny na przykład dokładnie sprawdzić pozycję „dozorca”.

Utrzymanie ogrodu lub sprzątanie klatki schodowej to typowe zadania dozorcy. Jeśli jednak tego typu koszty są rozliczane oddzielnie, mimo że został zatrudniony dozorca, należy zareagować. W przeciwnym razie istnieje ryzyko podwójnej płatności.

Co więcej, koszty administracyjne są często rozdzielane, np. wydatki na zarządzanie nieruchomością, opłaty bankowe, opłaty pocztowe, odsetki lub telefon. Jednak koszty administracyjne nigdy nie są kosztami operacyjnymi, więc najemca nie musi ich płacić – bez względu na to, co mówi umowa najmu. Należy również zwrócić uwagę na datę rozliczenia i wystawienia. Wynajmujący musi przedłożyć rozliczenie nie później niż dwanaście miesięcy po zakończeniu okresu rozliczeniowego.

Źródło: Focus.de, PolskiObserwator.de