Wiadomości z Austrii – Częsty błądy na autostradach w Austrii. W Austrii obowiązują różne przepisy ruchu drogowego, których musi przestrzegać każdy. Na autostradach kierowcy muszą stosować się do specjalnej zasady, w przeciwnym razie grozi im wysoka grzywna.
PRZECZYTAJ: 10 najciekawszych atrakcji w Wiedniu, które zwiedzisz w jeden dzień
Wielu kierowców lubi w szczególności jeździć lewym lub środkowym pasem. To denerwuje innych – i może być karane w Austrii. Prawdopodobnie istnieją powody do ciągłej jazdy środkowym pasem autostrady. Na przykład nawierzchnia drogi na prawym pasie jest często gorsza ze względu na dużą liczbę przejeżdżających ciężarówek. Czasami kierowcom po prostu nie chce się zmieniać pasa. W ten sposób „blokujący środkowy pas” naruszają przepisy ruchu drogowego. Zasada jazdy prawym pasem obowiązuje w Austrii od 1960 roku.
Czytaj także: Austria, prędkość na autostradzie mierzona za pomocą technologii laserowej zamiast klasycznego radaru, znika tolerancja 5 proc.
„Zgodnie z § 7 Abs 1 StVO, kierowca pojazdu musi zawsze jechać w miarę możliwości po prawej stronie. Tylko na oznakowanych pasach ruchu w obszarach miejskich i w ruchu konwojowym kierowca może swobodnie wybierać pas ruchu” – odpowiedział na zapytanie IPPEN.MEDIA austriacki automobilklub ÖAMTC. „Zasady postępowania zasadniczo odpowiadają zatem sytuacji prawnej w Niemczech, tj. na autostradach i otwartych drogach krajowych należy zawsze korzystać z prawego pasa ruchu, o ile nie wyprzedzasz lub nie ma ruchu w konwoju.”
Częsty błąd na autostradach w Austrii. Wysokie grzywny
Na wszystkich drogach w Austrii – w tym na autostradach – należy jechać jak najbardziej w prawo. „Wymóg jazdy prawą stroną, a tym samym obowiązek korzystania z prawego pasa ruchu, obowiązuje zasadniczo na wielopasmowych drogach otwartych i autostradach” – można przeczytać na stronie internetowej austriackiego rządu. Kierowcy, którzy jadą środkowym lub lewym pasem, mimo że prawy pas jest wolny, podlegają karze – donosi heute.at. Jeśli prawy pas jest wolny na dłuższym odcinku od 300 do 400 metrów, kierowcom grozi mandat w wysokości do 726 euro.
Płatność na miejscu
W praktyce jednak wysokość grzywny jest znacznie niższa. Kierowcy muszą zapłacić grzywnę na miejscu – w Austrii nazywa się to „Organmandat”. Właściciel pojazdu może otrzymać wezwanie do zapłaty także pocztą, w formie „anonimowego nakazu”.
ÖATMC: „W przypadku zignorowania zasady jazdy prawostronnej, zazwyczaj można spodziewać się anonimowego nakazu w wysokości od 50 do 100 euro. W przypadku Organmandat kara jest zwykle nieco niższa„.
W przypadku kontroli policyjnej austriacki Automobilklub zaleca natychmiastowe zapłacenie grzywny. Odmowa zapłaty wiąże się zazwyczaj z wyższymi kosztami.
Czytaj także: Opłata 160 euro za przekroczenie granicy z Austrią. Zmiana do lipca 2023 na jednym z przejść z Węgrami
Merkur.de, PolskiObserwator.de