Przejdź do treści

Ten kraj drastycznie podnosi mandaty. Nawet 490 euro za nielegalne parkowanie

09/03/2024 08:30
Drastyczne podwyżki mandatów w Holandii

Drastyczne podwyżki mandatów w Holandii. Zgodnie z najnowszymi informacjami, mandaty za przekroczenie prędkości i inne wykroczenia drogowe podlegają podwyżkom sięgającym nawet 10% w porównaniu z rokiem 2023. Wzrost wynika głównie z dwóch czynników – korekty inflacyjnej oraz polityki rządowej mającej na celu uzupełnienie luk w budżecie państwa. Podróżujący do tego europejskiego kraju muszą przygotować się na surowsze konsekwencje za złamanie przepisów ruchu drogowego. Od 1 marca br. nawet drobne wykroczenia wiążą się z dużymi kosztami.
Czytaj także: Nadszedł koniec ery samochodowej w Niemczech?

Drastyczne podwyżki mandatów w Holandii

W tym miesiącu Holandia wprowadziła znaczące podwyżki mandatów za naruszenia przepisów drogowych. Wzrost o 5,7 proc. wynika z korekty inflacyjnej, a pozostałe 4,3 proc. potrzebne jest na załatanie dziur w budżecie państwa – tłumaczy holenderski minister spraw wewnętrznych, Dilan Yeşilgöz-Zegerius.
Przeczytaj także: Polak lata temu sprzedał auto. Nagle zaczął otrzymywać mandaty z Niemiec

Liderka Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) w przeszłości opowiadała się przeciwko podwyżkom. Jednak teraz stwierdziła, że takie posunięcie jest konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa na drogach. „W przeciwnym razie pieniądze będzie trzeba zabrać policji, prokuraturze, wydziałowi prawnemu lub służbom ochrony dzieci. To są moje możliwości i nie chcę podejmować takiej decyzji. Nie chcę brać pieniędzy od osób, które gwarantują nam bezpieczeństwo” – powiedziała Yeşilgöz-Zegerius.
Czytaj dalej pod materiałem wideo

Złe parkowanie gorsze niż pobicie

Nielegalne parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych (490 euro) jest droższe niż mandat za wypadek drogowy, w którym ofiara odniosła lekkie obrażenia. 490 euro to znacznie wyższa kwota, niż w przypadku wielu innych przewinień. Fakt ten, wydaje się wyjątkową niesprawiedliwością, zwłaszcza jeśli porównamy to do kary nałożonej za fizyczne użycie przemocy lub pobicie, która wynosi zazwyczaj około 400 euro. Wychodzi na to, że gorszym przewinieniem jest parkowanie na miejscu dla inwalidów niż atak fizyczny. Ale przecież to pierwsze jest uważane za wykroczenie, za które można dostać mandat od policji lub inspektorów ruchu drogowego, podczas gdy drugie jest poważnym przestępstwem ściganym przez prokuraturę i sądy.

Przeczytaj: Przymusowy zwrot prawa jazdy. Kierowcy znajdujący się na tej liście muszą oddać swój dokument

Ale jak wysokie są obecnie kary?

W Holandii przekroczenie dozwolonej prędkości na autostradzie może stanowić poważny wydatek dla kierowców. Mandaty są uzależnione od przekroczenia limitu; przy 10 km/h ponosimy koszt 79 euro, przy 20 km/h już 216 euro, a przy 30 km/h przekroczenia kara sięga aż 368 euro. Istnieją również odcinki autostrad, gdzie tolerancja prędkości została zniesiona. Tam, wystarczy przekroczyć prędkość o 1 km/h – jechać 131 km/h zamiast 130 km/h i można spodziewać się bardzo wysokiego mandatu.

Dodatkowo, zbyt długa jazda lewym pasem ruchu, grozi karą w wysokości 270 euro. Wyprzedzanie po prawej stronie oraz ignorowanie czerwonego światła również nie pozostają bez konsekwencji finansowych, każde z tych wykroczeń to 300 euro.
Również interesujące: Zasada 20 sekund na autostradzie. Oto co oznacza i dlaczego każdy kierowca powinien ją znać

Naruszenia przepisów drogowych są kosztowne nie tylko na autostradach, ale także na drogach wiejskich i w obszarach zabudowanych. Przekroczenie prędkości o zaledwie 5 km/h może kosztować 39 euro poza centrum miasta. Przy 15 km/h przekroczenia kara wzrasta do 162 euro, a przy 25 km/h sięga 308. Najwyższe mandaty dotyczą przekroczenia prędkości o 30 km/h, za co grozi kara aż 401 euro.

Używanie telefonu komórkowego podczas jazdy to kolejne wykroczenie, za które jest mandat 420 euro. Nawet pozornie niewinne nielegalne parkowanie wiąże się z grzywną w wysokości 120 euro, a parkowanie na miejscu dla osób niepełnosprawnych to koszt aż 490 euro.

Polscy kierowcy wśród obcokrajowców ukaranych mandatami w Holandii

Prawie dziesięć procent wszystkich mandatów w 2022 r. zostało wysłanych do kierowców z zagranicy, z czego ponad jedna trzecia do Niemców – według danych holenderskiego organu podatkowego Centraal Justitieel Incassobureau (CJIB).

O ile łączna liczba wykroczeń drogowych wzrosła w ubiegłym roku z 8,15 do 8,5 mln, o tyle liczba mandatów dla cudzoziemców nieznacznie spadła do 872 368 (2022 r. – 874 539). W 2023 r. większość zagranicznych wykroczeń drogowych pochodziła z Belgii, Niemiec, Francji, Polski, Rumunii i Hiszpanii. 
Źródło: cjib.nl, government.nl, polskiobserwator.de