Dwie niemieckie stocznie ogłosiły upadłość. Flensburger Schiffbau-Gesellschaft (FSG) w Flensburgu i Nobiskrug w Rendsburgu, stoją w obliczu poważnych problemów finansowych. Należące do inwestora Larsa Windhorsta firmy oficjalnie złożyły wnioski o upadłość, co rzuca cień na przyszłość niemieckiego przemysłu stoczniowego. Decyzją sądów w Flensburgu i Neumünster wyznaczono tymczasowych zarządców masy upadłościowej, których zadaniem będzie przeanalizowanie sytuacji i ewentualne ratowanie przedsiębiorstw. Czy to koniec dwóch zasłużonych stoczni, czy szansa na nowy początek? Sądy rejonowe w Flensburgu i Neumünster wyznaczyły adwokatów Christopha Morgena i Hendrika Gittermanna na tymczasowych zarządców masy upadłościowej, jak poinformowali rzecznicy.
Dwie niemieckie stocznie ogłosiły upadłość
Jest to kolejna porażka kontrowersyjnego inwestora Larsa Windhorsta. Obie stocznie zalegają z wypłatami wynagrodzeń dla prawie 500 pracowników. Początkowym celem syndyków masy upadłościowej będzie prawdopodobnie zorganizowanie szybkiego wstępnego finansowania środków upadłościowych i ustabilizowanie działalności gospodarczej. Zarówno oni, jak i ich zespoły obecnie analizują sytuację. Według informacji WirtschaftsWoche, odbędzie się także spotkanie z pracownikami.
Przeczytaj również: Kolejne historyczne niemieckie firmy ogłaszają upadłość. Setki osób straci pracę
Stocznie Windhorst FSG (Flensburger Schiffbau-Gesellschaft) we Flensburgu i Nobiskrug w Rendsburgu to znane niemieckie zakłady zajmujące się budową statków. FSG, z ponad 150-letnią tradycją, specjalizuje się w projektowaniu i produkcji zaawansowanych technologicznie jednostek, takich jak promy pasażerskie, statki towarowe oraz jednostki specjalistyczne. Stocznia ta jest ceniona za precyzję wykonania, innowacyjne podejście i dbałość o szczegóły techniczne. Z kolei stocznia Nobiskrug, założona w 1905 roku, zdobyła renomę w branży dzięki budowie luksusowych jachtów. Stocznia ta wyróżnia się umiejętnością łączenia nowoczesnych rozwiązań technicznych z najwyższym poziomem personalizacji i luksusu. Zarówno FSG, jak i Nobiskrug, odgrywają istotną rolę w niemieckim przemyśle stoczniowym, łącząc tradycję z innowacyjnością.
Obie stocznie należą do grupy Tennor należącej do Windhorst. FSG i Nobiskrug w Rendsburgu od miesięcy mają problemy. Windhorst był również często osobiście krytykowany za swoje zachowanie i brak komunikacji.