
Ekstremalne burze i powódź w Grecji: Co najmniej 6 osób zginęło w Grecji w wyniku kataklizmu, który nawiedził kraj w tym tygodniu. Wielu ludzi nadal uznawanych jest za zaginionych. W miejscowości Zagora, w Grecji w krótkim czasie spadło 754 milimetry deszczu na metr kwadratowy. Dla porównania: podczas powodzi w Niemczech w dolinie Ahr w lipcu 2021 r. sumy opadów wynosiły od 100 do 200 milimetrów na metr kwadratowy.
PRZECZYTAJ: Hiszpania: “Piranie” w wakacyjnym kurorcie, władze wydały ostrzeżenie. Ryby gryzą ludzi
Ekstremalne burze i powódź w Grecji, wielu zabitych i zaginionych
Najpierw straszliwe pożary lasów, teraz śmiercionośne burze. Grecja nie ma chwili spokoju. W piątek (8 września) grecka służba pogodowa oficjalnie ogłosiła zakończenie sztormu Daniel, który szalał przez ostatnich kilka dni. Trwa szacowanie strat. W wyniku ekstremalnych opadów i powodzi zginęło co najmniej 6 osób. Bilans ten jest jednak prowizoryczny, wiele osób uznawanych jest za zaginione. Kilka miejscowości nawiedzionych przez straszliwą powódź pozostaje odciętych od świata. Jak dotąd na zalanych terenach uratowano około 2000 osób – powiedział w piątek rzecznik straży pożarnej Vasilios Vathrakogiannis.
Wśród zaginionych jest para z Austrii, która spędzała w Grecji podróż poślubną. Właściciel apartamentów wakacyjnych w mieście Xinovrysi powiedział, że powódź porwała ich wraz z domkiem letniskowym, w którym przebywali. Czytaj dalej poniżej
Wielu ekspertów podkreśla, że nigdy wcześniej w Grecji nie było tak obfitych opadów. W niektórych miejscach spadło ponad 750 milimetrów deszczu na metr kwadratowy. Dla porównania: podczas powodzi w Niemczech w dolinie Ahr w lipcu 2021 r. sumy opadów wynosiły od 100 do 200 milimetrów na metr kwadratowy.
Sztorm Daniel spowodował także zniszczenia w Turcji i w Bułgarii. Łącznie w Grecji, Turcji i Bułgarii co najmniej 18 osób straciło życie w wyniku ekstremalnej pogody.
Czytaj także: Najwyższy stopień ostrzegawczy w Niemczech. Już za kilka dni zawyją syreny i rozdzwonią się wszystkie telefony
Źródło: Reuters, dpa, Ansa, PolskiObserwator.de