Przejdź do treści

Elektryki będą jeździć za darmo. Oto jak naładować auto za.. 0 euro

24/03/2025 12:41 - AKTUALIZACJA 24/03/2025 12:47

Sekret taniego ładowania aut elektrycznych. Wyobraź sobie, że jedziesz do pracy swoim elektrycznym autem, a rachunek za ładowanie wynosi… 0 Euro! Choć brzmi to jak science fiction, w Niemczech stało się to możliwe dzięki nowoczesnym taryfom dynamicznym, które pozwalają ładować samochody elektryczne w najtańszych godzinach, a nawet za darmo, jeśli warunki na rynku energii są odpowiednie. Jak to działa i kto może skorzystać z tej innowacji? (Dalsza część artykułu poniżej)

Sekret taniego ładowania aut elektrycznych. Jak naładować auto za darmo?

Elektryczne samochody stają się coraz bardziej popularne, ale podobnie jak ceny paliw, ceny energii do ich ładowania potrafią się zmieniać z minuty na minutę. Właśnie dlatego w Niemczech pojawiły się dynamiczne taryfy, które opierają się na zmieniających się cenach energii na giełdzie. Klucz do oszczędności tkwi w tzw. „smart meterach” – inteligentnych licznikach, które pozwalają na precyzyjne zaplanowanie, kiedy i jak ładować pojazd, by skorzystać z najniższej ceny. A ta może wynieść nawet 0 Euro, jeśli w danym momencie na rynku występuje nadmiar energii i niskie zapotrzebowanie. Przeczytaj także: Rewolucja na rynku! Najtańszy elektryk od niemieckiego giganta już za mniej niż 20 tys. euro

Stefan Seidenglanz z Brandenburgii to jeden z wielu użytkowników, którzy codziennie sprawdzają aplikację swojego dostawcy energii, Rabot Energy, by wiedzieć, kiedy warto podłączyć samochód do ładowania. „Zdarza się, że widzę, że cena energii wynosi 0 Euro, co oznacza, że mogę ładować auto praktycznie za darmo” – mówi Stefan, który jeździ Oplem Corsa-e. Dzięki tej aplikacji, wie dokładnie, kiedy ceny energii są najniższe i kiedy warto naładować baterie.

Taryfy dynamiczne, które dostosowują ceny energii do zmieniających się warunków na rynku, stają się coraz bardziej popularne. Dzięki technologii smart meterów, które umożliwiają zdalne zarządzanie zużyciem energii, użytkownicy mogą zaplanować ładowanie auta na te godziny, gdy ceny są najniższe – podaje Bild. W praktyce oznacza to, że można ładować samochód elektryczny nocą lub w godzinach, kiedy zapotrzebowanie na energię jest mniejsze. A efekty? Jak mówi Seidenglanz, dzięki tym taryfom zaoszczędził on nawet 50% na kosztach ładowania, w porównaniu do tradycyjnych taryf.

Nowe możliwości na rynku energii

Dynamiczne taryfy to nie tylko sposób na tańsze ładowanie, ale także symbol większych zmian na rynku energetycznym. Zmieniające się przepisy, takie jak wprowadzenie smart meterów, oraz rosnąca popularność odnawialnych źródeł energii, sprawiają, że energetyka staje się coraz bardziej elastyczna. Firmy takie jak Rabot Energy, Ostrom, Octopus Energy czy Tibber oferują innowacyjne rozwiązania, które pozwalają na maksymalne wykorzystanie zmienności cen energii. Dzięki tym usługom, użytkownicy mogą zoptymalizować swoje zużycie energii, co przekłada się na realne oszczędności – nie tylko przy ładowaniu samochodów elektrycznych, ale i innych urządzeń w domu.