Wiadomości ze świata: Epidemia cholery i czerwonki w Mariupolu. Warunki higieniczne w Mariupolu są katastrofalne: rozkładające się ciała porzucone na ulicach, brak wody. Władze miasta donoszą o wybuchu epidemii cholery i czerwonki.
Epidemia cholery i czerwonki w Mariupolu
Według ukraińskich źródeł, cytowanych przez „Welt am Sonntag„, podczas gdy we wschodniej Ukrainie dochodzi do ciężkich walk, w okupowanym przez Rosję Mariupolu wybuchły epidemie. W mieście wybuchła epidemia cholery i czerwonki – powiedział przebywający poza miastem mer Wadym Boychenko.
ZOBACZ: W Mariupolu zaczęły działać rosyjskie mobilne krematoria.„Mordercy zacierają ślady”
„Niestety, z powodu tych infekcji, wojna, która pochłonęła życie ponad 20 000 ludzi, pochłonie życie kolejnych tysięcy w Mariupolu” powiedział mer. Część wodociągu jest zanieczyszczona, a urządzenia sanitarne zniszczone. Boychenko wezwał ONZ i Czerwony Krzyż do utworzenia korytarzy ewakuacyjnych, aby mieszkańcy mogli opuścić zniszczone przez wojnę miasto.
Ukraiński resort zdrowia podał tymczasem, że ma ograniczony dostęp do informacji z Mariupola, ale przeprowadzał testy na terenach okupowanych przez siły rosyjskie i nie wykryto żadnych przypadków cholery.
ZOBACZ: Putin rozdaje rosyjskie paszporty na okupowanych terenach Ukrainy
Według ONZ zniszczona jest znaczna część infrastruktury Mariupola i z powodu uszkodzenia infrastruktury sanitarnej woda miesza się ze ściekami. Stan sanitarny miasta pogarszają ciała zabitych i śmiecie na ulicach.
Światowa Organizacja Zdrowia nie potwierdziła jeszcze wybuchu epidemii
WHO nie otrzymała jeszcze żadnych raportów o podejrzanych lub potwierdzonych przypadkach” – powiedziała w sobotę, 11 czerwca rzeczniczka w Genewie.
W mieście trzeba czekać 10 dni na pozwolenie pochowania ciała
W okupowanym przez Rosjan Mariupolu trzeba czekać 10 dni na otrzymanie zgody na pochówek, co zmusza mieszkańców do kopania grobów na podwórkach – poinformował 11.06 doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.
Podkreślił, że z tego powodu rośnie liczba grobów na podwórkach, własnoręcznie wykopywanych przez bliskich zmarłego.
ZOBACZ: Także owady mogą przenieść czerwonkę
Dodał, że z powodu zagrożenia cholerą rosyjscy okupanci w trybie pilnym szykują w Mariupolu oddział zakaźny na bazie oddziału covidowego, który podczas walk był wykorzystywany do przechowywania ciał.
W Mariupolu panuje dramatyczna sytuacja – nie ma prądu i wody. Mer Wadym Bojczenko od kilku tygodni ostrzega przed wybuchem epidemii chorób zakaźnych w mieście. Jak powiedział niedawno ukraińskiej sekcji BBC, „cholera, dezynteria i inne choroby zakaźne już są w mieście”.
źródło: WELT.de, PolskiObserwator.de