
Gigantyczny pożar lasu w Niemczech, dym dotarł do Berlina – Żywioł, który od pięciu dni trawi tereny na granicy Saksonii i Brandenburgii, wciąż wymyka się spod kontroli. Ogień rozprzestrzenia się w Gohrischheide, a intensywne działania setek ratowników nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Pożar jest rudny do opanowania – przede wszystkim z powodu niebezpiecznego terenu, na którym nadal znajdują się niewybuchy. Na miejscu z żywiołem walczy około 500 ratowników, w tym strażacy, wojsko i policja i służby techniczne. Dym dotarł do Berlina.

W akcji biorą udział cztery śmigłowce gaśnicze oraz dwa policyjne działa wodne. Sprowadzono również specjalistów z Saksonii-Anhalt, którzy mają doświadczenie w gaszeniu pożarów lasów i nieużytków.
Mimo ogromnych wysiłków, ogień wciąż się rozprzestrzenia. Według różnych szacunków powierzchnia objęta pożarem wynosi od 200 do nawet 1 000 hektarów. Aktualne dane mają potwierdzić zdjęcia satelitarne, które umożliwią dokładniejsze określenie zasięgu pożaru.
Sytuację dodatkowo komplikuje zmieniający się wiatr. W sobotę jego kierunek zmienił się, a dym i zapach spalenizny dotarły aż do Berlina, oddalonego o ponad 100 kilometrów. Aplikacja ostrzegawcza Nina wydała alarmy dla kilku powiatów w Brandenburgii – informuje rbb24.de. Mieszkańcom zalecono zamknięcie okien i drzwi oraz wyłączenie systemów wentylacyjnych i klimatyzacji. Przeczytaj także: Dramat na pokładzie Ryanaira, 18 osób rannych. Ludzie uciekali przez skrzydła Dalsza część artykułu poniżej
Ewakuacje i dramat mieszkańców
Ogień zagraża nie tylko środowisku, ale również okolicznym miejscowościom. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Heidehäuser, dzielnicy Wülknitz, gdzie płomienie zbliżyły się na zaledwie 300 metrów do zabudowań mieszkalnych. Już w środę ewakuowano około 100 osób, w tym mieszkańców domu opieki. Kolejne ewakuacje przeprowadzono w piątek późnym wieczorem w miejscowości Jacobsthal Bahnhof w gminie Zeithain – bezpieczne schronienie musiało znaleźć tam 45 mieszkańców. Zagrożona jest również pobliska linia kolejowa.
Lokalni mieszkańcy nie kryją emocji. „To boli, widząc coś takiego” – powiedział jeden z nich cytowany przez MDR. Inny przyznał, że coroczne pożary stały się smutną rutyną w tej okolicy, ale mimo to odczuwa wdzięczność dla strażaków, którzy nieustannie ryzykują życie w walce z ogniem.
2025 rokiem rekordowym pod względem pożarów lasów
Nawet jeśli spodziewany w poniedziałek i wtorek deszcz pomoże w opanowaniu sytuacji, jedno jest już pewne: 2025 rok przejdzie do historii jako rekordowy pod względem liczby i rozmiaru pożarów lasów w Niemczech. Według danych europejskiego systemu Copernicus, od początku roku do lipca spłonęło już ponad 5 000 hektarów terenów leśnych – to znacznie więcej niż w rekordowym dotąd roku 2022.