Gorączka Zachodniego Nilu w Niemczech. Zakażenie wirusem West Nile, choć często przebiega bezobjawowo, stanowi poważne zagrożenie zdrowotne, które w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu w Niemczech. W ciągu 2024 roku odnotowano więcej przypadków niż w poprzednich latach. Problem ten staje się coraz bardziej widoczny, szczególnie w kontekście zmieniającego się klimatu i rozprzestrzeniania się komarów przenoszących wirus. Liczba infekcji niebezpiecznie rośnie. (Dalsza część artykułu poniżej)
Gorączka Zachodniego Nilu w Niemczech
Zgodnie z danymi Robert Koch-Institut (RKI), w ciągu ostatniego roku w Niemczech odnotowano co najmniej 26 infekcji wirusem West Nile, z czego cztery przypadki miały ciężki przebieg. Warto zaznaczyć, że wirus przenoszony jest głównie przez komary, które zarażają dzikie ptaki, a następnie mogą przenosić wirusa na ludzi oraz inne ssaki. Mimo że w tym roku liczba przypadków wzrosła w porównaniu do lat ubiegłych (7 przypadków w 2022 i 17 w 2021 roku), eksperci uważają, że rzeczywista liczba zakażeń jest znacznie wyższa, ponieważ około 80% osób zakażonych nie wykazuje żadnych objawów. Przeczytaj także: Pierwszy przypadek zakażenia nowym wariantem MPOX w Niemczech
Najwięcej przypadków stwierdzono w Saksonii (7), Saksonii-Anhalt (6) i Berlinie (5), a także w innych krajach, takich jak Brandenburgia, Szlezwik-Holsztyn, Turyngia, Dolna Saksonia i Nadrenia Północna-Westfalia, podaje apotheken-umschau.de. Wyjątkowo niebezpieczne są ciężkie postacie zachorowań, które najczęściej dotyczą osób starszych i z wcześniejszymi schorzeniami. Dodatkowo, niecałe 1% zakażeń prowadzi do poważnych, neuroinwazyjnych chorób. W związku z tym RKI podkreśla, że dawcy krwi są obecnie bardziej intensywnie badani, co również przyczynia się do wzrostu odnotowanych przypadków.
Eksperci przewidują, że w miarę postępu zmian klimatycznych liczba infekcji wirusem West Nile może się zwiększyć, co stawia nowe wyzwania przed systemem ochrony zdrowia w Niemczech.