Przejdź do treści

Aldi w ogniu wielkiej krytyki. Nowy pomysł dyskontu okazał się ogromną pomyłką

02/02/2023 09:55 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 09:44
Aldi w ogniu wielkiej krytyki. Nowy pomysł dyskontu okazał się ogromną pomyłką

Aldi w ogniu krytyki: Dyskont próbował przyciągnąć klientów całkowicie nowym rozwiązaniem. Pomysł okazał się jednak być pomyłką.
Czytaj także: W Niemczech kradną na potęgę w supermarketach i dyskontach. Większa część zabezpieczeń na produktach to atrapy

W ubiegłym roku Aldi wprowadził innowację dla swoich klientów w holenderskim mieście Utrecht – oddział bez kas. Jego otwarcie nastąpiło 20 lipca. „Jako Aldi w Holandii jesteśmy bardzo dumni, że możemy przetestować ten innowacyjny projekt w Utrecht razem z naszymi klientami” – powiedział wówczas Jan Oostvogels, szef krajowych spółek Aldi Nord. Doświadczenie pokazało, że klienci cenią sobie szybkie i proste procesy przy kasie, a sklep w Utrecht został zaprojektowany właśnie w tym celu.

Klienci oczywiście widzą sprawę inaczej, a cała koncepcja została skrytykowana w filmiku na Twitterze. Philip Boontje, założyciel utrechckiego start-upu zajmującego się danymi MAXQ Analytics, nakręcił krytyczny klip i zamieścił go w sieci. W nim bardzo wyraźnie zaznacza, co myśli o rozwiązaniu. Zamiast szybkich i łatwych procesów, o których mówił Osstvogels, Boontje wskazuje, że sama rejestracja wymagana do rozpoczęcia zakupów zajęła dziesięć minut. Ale to nie jedyny minus.

Aldi w ogniu wielkiej krytyki. Nowy pomysł dyskontu okazał się ogromną pomyłką

W całym sklepie nie ma absolutnie nikogo. Nikt nic nie kupuje. Wyrzucają – lub oddają – wszystkie warzywa i wszystkie owoce” – opowiada Boontje w filmie. „Nigdy nie widziałem tak dużego marnotrawstwa kapitału, zasobów i pracy„.
Czytaj także: 10 rzeczy, których nie wolno robić w supermarkecie. Grożą za to surowe kary

To, że sklep jest zawsze pusty nie wynika z tego, że Holendrzy nie chcą robić zakupów w Aldi. To przeszkody, które stawia Aldi – a zwłaszcza te dwa wymagania: Aby robić zakupy w sklepie Aldi bez kas, trzeba pobrać aplikację i zarejestrować się. Jest to czasochłonne i zbyt uciążliwe dla wielu osób.

Do zakupów potrzebna jest karta kredytowa, a w Holandii ma ją znacznie mniej osób niż w Niemczech.To bardzo krępujące. To, co Aldi może wyciągnąć z tej sytuacji, to fakt, że duża część ludzi nie ma karty kredytowej. Sporo z nich nie ufa także takiej koncepcji” – powiedział holenderski ekspert ds. marketingu Paul Moers telewizji RTV Utrecht.

HNA.de, PolskiObserwator.de