Federalne Ministerstwo Zdrowia planuje rozszerzenie wymagań testowych dla osób wjeżdżających do Niemiec.
Obecnie obowiązek poddania się testom na obecność koronawirusa dotyczy pasażerów samolotów i podróżnych wjeżdżających do Niemiec z obszarów wysokiego ryzyka, którzy nie zostali w pełni zaszczepieni przeciwko koronawirusowi lub którzy nie są ozdrowieńcami.
Warto nadmienić, że od dzisiaj, 27 lipca 2021 r., Hiszpania oraz Holandia są uznawane za obszary wysokiego ryzyka. Zmiany te są spowodowane wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa w tych krajach. Należy pamiętać, że osoby powracające do Niemiec z tych krajów muszą udać się na obowiązkową, 10-dniową kwarantannę. Po 5 dniach można wykonać kolejny test na koronawirusa i jeśli wynik będzie negatywny, oznaczać to będzie automatyczne zwolnienie z odbycia dalszej kwarantanny.
Prezydent Berlina Michael Müller (SPD) chce szybkiego spotkania premierów poszczególnych krajów związkowych z kanclerz Angelą Merkel, podczas którego zostałyby przedyskutowane nowe obostrzenia dla osób wjeżdżających do Niemiec.
Testy dla wszystkich
Frankfurcki wirusolog Martin Stürmer z zadowoleniem przyjął pomysł rozszerzenia obowiązkowego testowania dla powracających urlopowiczów. „Właściwie jest już widoczne, że osoby powracające z urlopów przyczyniają się do przenoszenia infekcji do Niemiec” – powiedział we wtorek w programie ZDF „Morgenmagazin”. Z pewnością wynika to również z faktu, że osoby zaszczepione i ozdrowieńcy nie poddają się testom, nawet jeśli powracają z obszarów wysokiego ryzyka. Uważa także, że jest to bardzo ważne, ponieważ już wiadomo, że „zaszczepione osoby mogą również zarazić się wariantem Delta” – stwierdził.
We wtorek, 27 lipca, sytuacja koronowa w Niemczech nieco się ustabilizowała. Siedmiodniowa częstotliwość występowania koronawirusa wzrosła nieznacznie, wartość R spada do 1,10.