Wiadomości z Holandii: Zgony pacjentów na izbach przyjęć. Według Holenderskiego Stowarzyszenia Lekarzy Ratunkowych – NVSHA, prawie 1000 pacjentów rocznie umiera na oddziałach ratunkowych. 6 lipca niższa izba holenderskiego parlamentu (Tweede Kamer) będzie debatować nad niedoborem personelu medycznego.
Zgony pacjentów na izbach przyjęć w Holandii
Prezes NVSHA i lekarz z izby przyjęć David Baden przypisuje zbyt długi czas oczekiwania na izbach przyjęć holenderskich szpitali brakiem wyspecjalizowanego personelu medycznego na izbach przyjęć.
ZOBACZ: Ciało znalezione w Rotterdamie należy do polskiego kierowcy ciężarówki, który poszedł popływać
„Brak (personelu przyp. red.) prowadzi do długiego oczekiwania na oddziałach ratunkowych, gdzie nowi pacjenci nie mogą być hospitalizowani. Jest to stresujące dla personelu, ale przede wszystkim niebezpieczne dla pacjentów”- powiedział Baden.
Pacjenci na izbie przyjęć czekają dłużej niż cztery godziny
Według NVSHA, 24% pacjentów przybywających na oddział ratunkowy w Holandii czeka dłużej niż cztery godziny na przyjęcie. To około 180 000 pacjentów rocznie. To 940 niepotrzebnych zgonów rocznie.
ZOBACZ: Oświadczenie o odrzuceniu lub przyjęciu spadku – sprawę załatwisz w polskim konsulacie
Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy są niedobory kadrowe w sektorze ochrony zdrowia. Mowa tu także o lekarzach rodzinnych. W związku z tym, jeśli ktoś nie może wieczorem pójść do lekarza rodzinnego, bo nie ma już miejsca, to często niepotrzebnie udaje się do szpitala. Powoduje to dodatkowe przeciążenie służb ratunkowych i presję na personel.
źródło: NOS.nl, PolskiObserwator.de