Kary za jazdę na wstecznym biegu w Niemczech: Czy to przy parkowaniu, wyjeżdżaniu z posesji, czy podczas zawracania. Jazda na wstecznym biegu dla większości kierowców to nic innego jak codzienność. Mało kto pomyślałby, że za jazdę do tyłu mogą grozić mandaty sięgające 700 euro. Choć wielu kierowców uznaje cofanie to za zwykłą sytuację w codziennym ruchu, okazuje się, że pewne zachowanie może prowadzić do ogromnych kar finansowych.
Kary za jazdę na wstecznym biegu w Niemczech
W Niemczech mandat można dostać także wtedy, gdy nie prowadzi się samochodu – na przykład w strefach zakazanych podczas Sylwestra. Jednak żadna inna sytuacja nie daje tylu okazji do popełnienia wykroczenia, co zwykły ruch drogowy. Nawet jazdę na wstecznym biegu obecnie karze się mandatem w wysokości do 700 euro. Choć wsteczny bieg przy parkowaniu to nasz codzienny towarzysz, istnieją okoliczności, które niosą ze sobą większe ryzyko, niż się powszechnie uważa. Istnieją bardzo jasne przepisy, które chronią nie tylko bezpieczeństwo, ale również portfel. Mało kto zdaje sobie sprawę, że przy jeździe na wstecznym należy utrzymywać prędkość chodu. Wszystko powyżej 7 kilometrów na godzinę może zostać uznane za zagrożenie w ruchu drogowym. Jednak to jeszcze nie wszystko, by otrzymać mandat w wysokości 700 euro.
Przeczytaj także: Nowe obowiązkowe światła w samochodach. Oto kogo obejmują przepisy
Kary za jazdę na wstecznym biegu w Niemczech
Na zwykłych drogach przy drobnych wykroczeniach zazwyczaj grozi tylko niewielki mandat: Kto jedzie za szybko do tyłu, łamie tzw. obowiązek ostrożności – wówczas mandat wynosi 35 euro. Ale uwaga: Jeśli przez takie zachowanie zagrażamy innym osobom, mandat rośnie do 80 euro, a dodatkowo otrzymujemy punkt w Flensburgu. Jeśli w wyniku jazdy do tyłu dochodzi do wypadku, trzeba zapłacić aż 100 euro. Ponieważ takie wykroczenia na autostradzie są znacznie bardziej niebezpieczne, mandaty są odpowiednio wyższe. Jazda wstecz na zjeździe lub wjazdach kosztuje 75 euro, a na poboczu już 130 euro. Jednak najwyższa kara czeka za sytuację, w której za jazdę do tyłu trzeba zapłacić 700 euro.
Za to wykroczenie 700 euro to za mało
Jeśli ktoś jedzie wstecz na autostradzie, stwarzając nie tylko zagrożenie, ale i ryzyko wypadku, musi zapłacić ogromną kwotę. Niemniej jednak kwota ta jest w pełni uzasadniona, ponieważ takie zachowanie nie ma absolutnie miejsca w ruchu drogowym!
Należy pamiętać, że w Niemczech zabronione jest także cofanie na ulicy jednokierunkowej. Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH) uznał, że cofanie na ulicach jednokierunkowych jest niedozwolone, chyba że wiąże się to bezpośrednio z cofaniem podczas parkowania lub cofaniem z posesji na ulicę. Wyjaśnienie to zastosowano w konkretnym przypadku, w którym kierowca cofnął, aby zrobić miejsce dla pojazdu wyjeżdżającego z miejsca parkingowego. Kobieta chcąc zaparkować na miejscu skąd wyjeżdżał samochód, cofnęła się kilka metrów zderzając się z innym pojazdem jadącym za nią. Pod koniec listopada 2023 Firma ubezpieczeniowa kobiety ustaliła stawkę jej odpowiedzialności jedynie na 40 procent. W związku z tym mężczyzna jadący z tyłu oddał sprawę do sądu domagając się pozostałych 60 procent, sąd rejonowy w Düsseldorfie przyznał rację mężczyźnie. Sąd Okręgowy zmienił jednak wyrok w postępowaniu apelacyjnym i oddalił pozew.