Przejdź do treści

Kobieta zgubiła 15 000 euro w ICE – niezwykły szczegół pomógł jej odzyskać gotówkę

Tagi:
26/03/2025 11:15 - AKTUALIZACJA 26/03/2025 11:15
Kobieta zgubiła 15 000 euro w ICE

Niecodzienna historia wydarzyła się na pokładzie pociągu ICE jadącego z Hanoweru do Monachium. Mieszkanka Lipska natrafiła na torbę pozostawioną na jednym z siedzeń. Ku swojemu zdziwieniu, wewnątrz znajdowało się aż 15 000 euro w gotówce. Nikt w pobliżu nie zgłaszał jej zaginięcia, co wzbudziło niemałe zaskoczenie. Kobieta, kierując się uczciwością, postanowiła zgłosić sprawę na policję. Wkrótce okazało się, że właścicielka pieniędzy mieszka kilkaset kilometrów dalej i odzyskała swoją zgubę dzięki bardzo nietypowemu szczegółowi.

Kobieta zgubiła 15 000 euro w ICE

Kobieta zgubiła 15 000 euro w ICE

W niedzielę rano, 23 marca, 33-letnia kobieta z Lipska zauważyła pozostawioną torbę na jednym z siedzeń w pociągu. Po otwarciu odkryła w środku pokaźną ilość gotówki. Bez wahania zgłosiła swoje odkrycie na policję. O godzinie 06:50, po przyjeździe pociągu do Monachium, na stacji czekała już na nią policja. Funkcjonariusze przejęli torbę i zabezpieczyli pieniądze. Po przeliczeniu banknotów okazało się, że w torbie znajdowało się 15 000 euro w o nominale 200 euro. Policja natychmiast rozpoczęła dochodzenie, aby odnaleźć właściciela zguby. Przez pewien czas nikt się jednak nie zgłaszał po pieniądze, co sprawiało, że sprawa nabierała tajemniczego charakteru.
Przeczytaj także:

Dwa dni później sytuacja znalazła swój szczęśliwy finał. Policja poinformowała, że zgubę odzyskała jej prawowita właścicielka – 34-letnia kobieta z Szlezwiku-Holsztyna, mieszkanka okolic Itzehoe. Kobieta usłyszała o sprawie w mediach i natychmiast skontaktowała się z policją. Aby udowodnić, że to jej własność, przedstawiła szczegółowy opis torebki. Okazało się, że był to różowy woreczek na szyję z wizerunkiem księżniczek Disneya. Ten niecodzienny szczegół pozwolił funkcjonariuszom jednoznacznie potwierdzić jej prawa do znalezionych pieniędzy, podaje kreiszeitung.de.

Według właścicielki, 15 000 euro miało posłużyć na zakup nowego samochodu. W ramach podziękowania za uczciwość 34-latka zapowiedziała, że wypłaci należny znaleźny dla mieszkanki Lipska. Zgodnie z niemieckim prawem, znalazca ma prawo do wynagrodzenia w wysokości od 3 do 5% wartości znalezionej rzeczy. W tym przypadku może to oznaczać kwotę od 450 do 750 euro.

Podobne przypadki w Niemczech

Historia przypomina inne nietypowe przypadki utraty dużych sum pieniędzy w Niemczech. W ubiegłym roku w Lubecku nauczyciel zgubił pokaźną sumę pieniędzy, a w lutym tego roku pociąg ICE w Dolnej Saksonii został ewakuowany z powodu podejrzanego bagażu.

Tym razem historia zakończyła się szczęśliwie, a wszystko dzięki uczciwości znalazczyni oraz… dziecięcemu woreczkowi z motywem Disneya.