
Kobieta znalazła skarb nad Bałtykiem – Wydawał się tylko kolejnym śmieciem wyrzuconym przez morze. Gdy Britta Krause, miłośniczka spacerów po plaży, pochyliła się nad czymś, co początkowo wyglądała na śmieć. Nie przypuszczała, że trzyma w dłoni skarb sprzed milionów lat. To, co początkowo wyglądało niepozornie, okazało się kawałkiem bursztynu o wadze aż 190 gramów. Odkrycia dokonała na początku maja na plaży w Lindhöft, w niemieckim kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn.

Kobieta znalazła skarb nad Bałtykiem – ogromny bursztyn sprzed milionów lat
Britta Krause od ponad 40 lar regularnie spaceruje po plażach północnych Niemiec. Z zamiłowaniem kolekcjonuje skamieniałości – jeżowce, belemnity i muszle, które morze wyrzuca na brzeg. Ale tego dnia wydarzyło się coś wyjątkowego. Gdy natrafiła na bursztyn wielkości dłoni, była pewna, że to zwykły kawałek plastiku. Dopiero w domu, przeprowadzając prosty test z roztworem soli, przekonała się, że ma do czynienia z prawdziwym bursztynem – unosił się na wodzie, co potwierdzało jego autentyczność.
Niebezpieczne pomyłki: bursztyn a biały fosfor
Jak wyjaśnia ekspert dr Alberti, cytowany przez nordkurier.de, prawdziwe bursztyny można rozpoznać również pod światłem UV – świecą wówczas na biało-niebiesko lub zielonkawo. Mają także charakterystyczną strukturę: są stosunkowo miękkie, można je delikatnie zarysować paznokciem. Jednak specjalista ostrzega: nie każdy znalezisko, które przypomina bursztyn, jest bezpieczne. Biały fosfor, który również może przypominać kawałek bursztynu, jest wyjątkowo groźny – w kontakcie z tlenem potrafi się samoczynnie zapalić. Dlatego wszystkie podejrzane znaleziska warto podnosić tylko przy pomocy narzędzi, a nie nosić ich w kieszeni czy blisko ciała. Przeczytaj także: Dostał resztę w supermarkecie i zamarł – trafił na rzadką monetę wartą fortunę Czytaj dalej poniżej
Co skrywa wnętrze bursztynu? Będzie prześwietlony tomografem
Znaleziony okaz zostanie wkrótce dokładnie przebadany – naukowcy planują użyć tomografii komputerowej (CT), by sprawdzić, czy wewnątrz bursztynu znajdują się inkluzje, np. owady czy rośliny. Takie znaleziska są niezwykle cenne dla paleontologów – mogą dostarczyć wiedzy o życiu sprzed milionów lat.
Britta Krause nie zamierza rezygnować ze swojej pasji. Jej mąż już teraz przygotowuje specjalne gablotki na kolejne znaleziska, a bursztyn z Lindhöft prawdopodobnie otrzyma własne, honorowe miejsce. – Każdy spacer to szansa na kolejne niezwykłe odkrycie – mówi kobieta, której cierpliwość i pasja zostały nagrodzone w spektakularny sposób. Przeczytaj także: Ten kurort nad Bałtykiem miał przyciągać tłumy. Dziś turyści omijają go szerokim łukiem Czytaj dalej poniżej
Bursztyn: złoto Bałtyku i świadek historii
Bursztyn bałtycki, pochodzący sprzed około 35 milionów lat, to zastygnięta żywica drzew iglastych, która w odpowiednich warunkach przetrwała miliony lat. Największe jego złoża znajdują się wzdłuż wybrzeża Bałtyku – w Polsce, Niemczech, krajach nadbałtyckich. Znaleziska takie jak to z Lindhöft przypominają, że spacerując brzegiem morza, można natknąć się na prawdziwy kawałek prehistorii.