Kolejna firma z branży motoryzacyjnej zapowiada masowe zwolnienia. Europejski przemysł motoryzacyjny stoi w obliczu poważnego spadku popytu, szczególnie na pojazdy elektryczne, co negatywnie wpływa na dostawców niższego szczebla. Jednym z dotkniętych kryzysem producentów jest austriacko-kanadyjska firma Magna, zajmująca się produkcją części i systemów motoryzacyjnych, w tym dla pojazdów elektrycznych. Firma ogłosiła znaczące redukcje zatrudnienia zarówno w Austrii, jak i Niemczech, próbując dostosować się do nowych warunków rynkowych. (Dalsza część artykułu poniżej)
Firma z branży motoryzacyjnej zapowiada masowe zwolnienia. Spada popyt na pojazdy elektryczne
Magna zamierza zwolnić 800 pracowników w fabryce w Soest (Niemcy) do końca 2025 roku. W Austrii, w Styrii, już teraz zlikwidowano 200 miejsc pracy. Kryzys dotknął zwłaszcza segment premium, w tym kluczowych klientów, takich jak Porsche, które notuje spadki sprzedaży – podaje wirtschafts-nachrichten.at.. Główne problemy związane są z osłabieniem popytu na komponenty samochodowe, szczególnie dla pojazdów elektrycznych, takich jak te produkowane dla Jaguara i innych marek, co dodatkowo przyczynia się do ograniczania zamówień. Przeczytaj także: Niemiecki producent samochodów elektrycznych ogłasza upadłość, z fabryki może nie wyjechać już żaden pojazd
Magna jest aktywna na rynku pojazdów elektrycznych, produkując m.in. obudowy baterii i inne elementy kluczowe dla elektromobilności. Pomimo tego, obecne wyzwania na rynku zmuszają firmę do zmniejszenia działalności produkcyjnej i zatrudnienia, co odczuwają zarówno pracownicy, jak i klienci.
Kolejny niemiecki producent z branży motoryzacyjnej ogłosił upadłość. Wszyscy pracownicy stracą pracę
Federnfabrik Erwin Lutz, z siedzibą w Eningen unter Achalm, musiał zmierzyć się z dramatycznym spadkiem zamówień. Główne powody to recesja w branży motoryzacyjnej i inżynierii mechanicznej, które ostatnio nie podpisywały długoterminowych umów. Firma specjalizowała się w produkcji różnych typów sprężyn technicznych, a także komponentów wykorzystywanych w motoryzacji. Kryzys w tych sektorach okazał się jednak zbyt poważny, aby firma mogła przetrwać.
Decyzja o zamknięciu fabryki zapadła jeszcze przed złożeniem wniosku o upadłość. Wszyscy pracownicy zostali zwolnieni, a ich wynagrodzenia wypłacane są z tytułu świadczeń upadłościowych – podaje Merkur.de. Tymczasowy syndyk, Jürgen Sulz, potwierdził, że płace zostały sfinansowane na lipiec i sierpień 2024 roku. Choć produkcja wciąż trwa, jest mało prawdopodobne, aby fabryka sprężyn wznowiła pełną działalność.
Nowy trend upadłości w Niemczech
Niewypłacalność firmy Erwin Lutz wpisuje się w szerszy trend rosnącej liczby upadłości w Niemczech. Według analizy przeprowadzonej przez firmę doradczą Falkensteg, liczba poważnych niewypłacalności wzrosła o 41% w pierwszej połowie 2024 roku w porównaniu do roku poprzedniego.