
Koniec z ulubionymi rybami z supermarketu – tak brzmi ostrzeżenie, które może zaskoczyć wielu miłośników rybnych dań. Przez lata uchodziły za zdrowe, smaczne i – co najważniejsze – stosunkowo zrównoważone wybory. Wędrowały do koszyków w Edece, Rewe czy Lidlu bez większych wyrzutów sumienia. Teraz jednak sytuacja się zmienia. Eksperci biją na alarm: najnowsze dane pokazują, że niektóre popularne gatunki są poważnie zagrożone. Organizacje ekologiczne apelują o rozwagę przy zakupach i wskazują ryby, które lepiej omijać szerokim łukiem.

Koniec z ulubionymi rybami z supermarketu
Według najnowszych danych opublikowanych przez organizację Marine Conservation Society (MCS), zarówno makrela, jak i śledź, doświadczają drastycznego spadku populacji w wodach północno-wschodniego Atlantyku. W związku z tym MCS zaktualizowała swoje zalecenia dotyczące konsumpcji ryb, klasyfikując te dwa gatunki jako niezalecane do spożycia.
Przeczytaj także: Pilne wycofanie ryb z supermarketów. Producent wydał ostrzeżenie o możliwym zagrożeniu dla zdrowia
Jeszcze do niedawna makrela była często wskazywana jako dobry wybór dla osób dbających o środowisko. Niestety, nowe dane nie pozostawiają złudzeń – nadmierne połowy i brak międzynarodowych porozumień w sprawie limitów połowowych sprawiają, że sytuacja staje się coraz bardziej krytyczna, podaje ruhr24.de.
Zakupy z głową – na co zwracać uwagę kupując ryby?
Konsumenci powinni szczególnie zwracać uwagę na pochodzenie ryb i stosowane metody połowu. Pomocne w tym mogą być specjalne oznaczenia, jak np. certyfikat MSC (Marine Stewardship Council). Oznacza on, że dany produkt pochodzi z odpowiedzialnych i zrównoważonych połowów.
Jednak i to oznaczenie nie jest wolne od kontrowersji. Organizacje ekologiczne, takie jak NABU (Niemiecki Związek Ochrony Przyrody), krytykują MSC za niedostateczne uwzględnianie negatywnego wpływu niektórych metod połowu, szczególnie w odniesieniu do obszarów chronionych i przyłowu morskich ssaków, takich jak delfiny czy morświny.
Jakie ryby są obecnie bezpieczniejszym wyborem?
Według przewodnika „MSC Good Fish Guide”, obecnie lepszym wyborem są:
- Kohlenfisch (czarniak) – hodowany w zamkniętych, ekologicznych systemach,
- Łosoś różowy i czerwony z Pacyfiku – tylko wtedy, gdy są certyfikowane przez MSC,
- Żółtoogon lub królowa ryb (Yellowtail/Königsfisch) – często stosowany w sushi, obecnie uznawany za bezpieczniejszy wybór.
Ważne jest jednak, aby unikać łososia atlantyckiego z naturalnych populacji, ponieważ jego liczebność również spada i jest uznawany za zagrożony.
Choć certyfikaty mogą stanowić wskazówkę, nie zwalniają one konsumentów z konieczności samodzielnego zdobywania informacji o pochodzeniu i metodach połowu ryb. Tylko wtedy możliwe jest dokonanie naprawdę odpowiedzialnego wyboru, który pomoże chronić morskie ekosystemy i wspierać zrównoważone rybołówstwo.