Kultowy niemiecki producent alkoholu bankrutuje. Napoje alkoholowe nie należą do najtańszych. Gdy dochodzi do tego presja inflacyjna i słaby popyt konsumencki, konsumenci często w pierwszej kolejności oszczędzają na dobrach luksusowych. Kolejny Kultowy niemiecki producent napojów alkoholowych ma gigantyczne problemy finansowe.
Kultowy niemiecki producent alkoholu bankrutuje
Sytuacja ta mocno uderza w start-up Elephant Gin. Według Wirtschaftswoche, producent alkoholi w Berlinie-Charlottenburgu złożył wniosek o upadłość. Gordon Geiser został wyznaczony na syndyka masy upadłościowej.
Elephant Gin miał unikalny model biznesowy: z każdej sprzedanej butelki ginu 15 procent ceny sprzedaży miało być przekazywane na projekty ochrony słoni. Firma twierdzi, że w ten sposób przekazała już milion euro. Na stronie internetowej Elephant Gin można kupić butelkę ginu za 35-40 euro.
Trwają poszukiwania inwestorów
Upadłość dotyka 22 pracowników w Niemczech. Zarządca masy upadłościowej planuje poszukać nowego inwestora, co oznacza, że niewypłacalność nie musi oznaczać końca firmy. Elephant Gin dopiero jesienią otworzył nową destylarnię w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, która jest dotowana przez państwo kwotą pięciu milionów euro. Mówi się, że zainwestowano łącznie dziewięć milionów euro.
Wiele firm jest obecnie dotkniętych falą niewypłacalności. Szczególnie mocno ucierpiały firmy z sektora budowlanego i handlu detalicznego, a zwłaszcza branża modowa walczy o przetrwanie. Obecne przypadki niewypłacalności są często związane z kryzysem energetycznym i inflacją. Jednak często są to również firmy, które zostały uratowane podczas pandemii koronawirusa, a teraz nie są już w stanie samodzielnie przetrwać.
Przeczytaj także: Znany sklep internetowy zbankrutował. Klienci są zrozpaczeni, bo mogą nie otrzymać zwrotu pieniędzy
Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de