Przejdź do treści

Makabryczny wypadek w Niemczech. Spłonął samochód elektryczny, w środku były dwie osoby

27/11/2024 15:50 - AKTUALIZACJA 29/11/2024 06:43

Spłonął samochód elektryczny. W Bad Nenndorf (powiat Schaumburg, Dolna Saksonia) doszło do tragicznego wypadku, który od prawie dwóch tygodni budzi wiele pytań. W wyniku zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby, które – według informacji policji i straży pożarnej nie zostały dotychczas zidentyfikowane. Pożar samochodu elektrycznego był tak intensywny, że służby ratunkowe początkowo nie zauważyły, że w aucie znajdują się ludzie. (Dalsza część artykułu poniżej)

Spłonął samochód elektryczny, są dwie ofiary śmiertelne

Zgodnie z relacją rzecznika straży pożarnej gminy Bad Nenndorf, samochód elektryczny uderzył czołowo w drzewo i natychmiast stanął w płomieniach. Służby ratunkowe, które dotarły na miejsce, początkowo przeszukiwały pobliskie pola w poszukiwaniu ofiar. Dopiero później odkryto, że w pojeździe znajdowały się dwie osoby – ich ciała zostały doszczętnie spalone, co uniemożliwiało identyfikację na miejscu. Nawet aluminiowe felgi i tablice rejestracyjne pojazdu stopiły się w wyniku ogromnej temperatury. Przeczytaj także: Makabryczny wypadek w Niemczech. Spłonął samochód elektryczny, w środku były dwie osoby

Jak przekazał rzecznik Prokuratury w Bückeburgu, Nils-Holger Dreißig, ustalenie tożsamości ofiar wymaga przeprowadzenia analizy DNA. Wyniki badań powinny być znane pod koniec tygodnia. Dotychczas wiadomo jedynie, że ofiarami są kobieta i mężczyzna. Przeczytaj także: Uderzenie pioruna sparaliżowało ruch pociągów w Niemczech. Wiele połączeń zostało odwołanych

Gaszenie pożaru wymagało użycia specjalistycznego sprzętu – tzw. lancy gaśniczej. Strażacy z Rodenbergu wykorzystali to narzędzie, aby przebić obudowę akumulatora i wprowadzić wodę bezpośrednio do jego wnętrza, podał Kreiszeitung. W akcji zużyto około 13 000 litrów wody. Jak podkreślają strażacy, akumulatory w pojazdach elektrycznych płoną wyjątkowo intensywnie, ponieważ litowo-jonowe ogniwa same wytwarzają tlen potrzebny do podtrzymania ognia. W trakcie gaszenia wielokrotnie dochodziło do wybuchów płomieni, co znacznie utrudniało działania ratunkowe.