Przejdź do treści

Niemcy: Wyskoczył z okna z dzieckiem na rękach. W mieszkaniu znaleziono ciężko ranną kobietę

20/11/2024 10:31 - AKTUALIZACJA 20/11/2024 10:38

Mężczyzna wyskoczył z okna z dzieckiem na rękach. Wczoraj, we wtorek, w Rostoku, mężczyzna w wieku 34 lat wyskoczył z okna wysokiego budynku. W ramionach trzymał dziewięciomiesięczne dziecko. Jak poinformowała policja, funkcjonariusze zostali zawiadomieni przez świadków o tym tragicznym incydencie około godziny 15:00 w dzielnicy Schmarl. (Dalsza część artykułu poniżej)

Mężczyzna wyskoczył z okna z dzieckiem na rękach

Świadkowie zdarzenia opowiedzieli, że mężczyzna z dzieckiem w ramionach wyskoczył z okna mieszkania w budynku wielorodzinnym. Mężczyzna zginął na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast dziewięciomiesięczna dziewczynka z poważnymi, zagrażającymi życiu ranami trafiła do szpitala. W mieszkaniu, z którego wyskoczyli, policja odnalazła także 23-letnią kobietę, która miała poważne rany kłute. Została natychmiast przewieziona do szpitala w stanie zagrożenia życia, podał TAG24. Przeczytaj także: 13-latka zabiła swoją 7-letnią siostrę. Są nowe fakty w sprawie

Dokładne okoliczności tragedii są wciąż niejasne. Na razie nie ustalono również, jakie były relacje rodzinne między osobami biorącymi udział w tym zdarzeniu. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady na miejscu, które teraz muszą zostać dokładnie przebadane. Policja prowadzi śledztwo.

Ogromna akcja policji w niemieckiej szkole. Ewakuowano uczniów, jest ponad 40 poszkodowanych

W szkole średniej w Eppingen (powiat Heilbronn) doszło do incydentu, w wyniku którego ponad 40 uczniów zostało rannych z powodu kontaktu z nieznaną substancją. Policja podejrzewa, że był to gaz pieprzowy, o czym poinformował rzecznik policji w rozmowie z portalem t-online. Na miejscu zdarzenia znaleziono podejrzany pojemnik. 

Jak przekazał rzecznik policji, poszkodowani uczniowie zgłaszali podrażnienia dróg oddechowych. Łącznie 45 uczniów doznało lekkich obrażeń, a dwóch z nich zostało przewiezionych do szpitala na dalsze badania. Pozostali uczniowie mogli już wrócić do domów.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez władze Eppingen, zgłoszenie alarmowe wpłynęło około godziny 11:45. Kierownictwo szkoły, w której uczy się 980 uczniów, natychmiast zarządziło ewakuację. Na miejscu interweniowało ponad 70 funkcjonariuszy policji, straży pożarnej i ratownictwa medycznego – podaje t-online. Jak poinformowała policja, operacja została już zakończona, a obecnie nie ma zagrożenia dla uczniów, nauczycieli, służb ratunkowych ani lokalnej społeczności.

Śledztwo w sprawie zdarzenia jest w toku. Policja potwierdziła, że istnieją już podejrzenia co do sprawcy, jednak nie udzielono dalszych informacji.