Wiele osób w Niemczech zauważa, że z ich comiesięcznego wynagrodzenia znika dodatkowa kwota, która nie ma nic wspólnego ani z popularnymi daninami państwowymi, ani z nowymi opłatami. Co ciekawe, obciążenie to nie jest obowiązkowe – można się go pozbyć jednym formalnym krokiem. Mimo to płaci je ogromna część społeczeństwa, często zupełnie nieświadomie. Dla jednych to zaskakujący koszt, dla innych – świadomy wybór, który ma konkretne uzasadnienie.
Miliony Niemców płacą nieobowiązkowy podatek
Według danych Forschungsgruppe Weltanschauung aż 37,6 mln Niemców należy do Kościoła katolickiego lub ewangelickiego. To właśnie oni automatycznie uiszczają podatek kościelny (Kirchensteuer) – choć formalnie jest on całkowicie dobrowolny, bo wynika wyłącznie z członkostwa w danej wspólnocie religijnej.
Przeczytaj także: Do 31 stycznia 2026 wszyscy muszą wymienić te banknoty, później żaden sklep ich nie przyjmie
Ile kosztuje Kirchensteuer?
Podatek ten jest naliczany jako procent od podatku dochodowego.
Stawki wyglądają następująco:
- 8% – w Bawarii i Badenii-Wirtembergii
- 9% – w większości pozostałych landów, m.in. w Nadrenii Północnej-Westfalii
Przykład:
Przy rocznym dochodzie brutto 30 000 euro, podatnik płaci ok. 4300 euro podatku dochodowego, a do tego od 344 do 386 euro podatku kościelnego, donosi ruhr24.de.
Kwota ta jest pobierana automatycznie przez urząd skarbowy wraz z normalnym podatkiem.
Na co idą te pieniądze?
Kościoły finansują z nich m.in.:
- działalność religijną i duszpasterską,
- prowadzenie szkół, przedszkoli, domów opieki,
- projekty charytatywne i pomocowe dla potrzebujących.
Dla wielu wiernych właśnie te działania stanowią argument za pozostaniem członkiem wspólnoty.
Jak zrezygnować z płacenia podatku kościelnego?
Osoba, która chce przestać płacić Kirchensteuer, musi oficjalnie wystąpić z Kościoła. Nie można tego zrobić listownie – konieczna jest wizyta w sądzie.
Procedura wygląda tak:
- Umawia się wizytę w lokalnym Amtsgericht (np. w Dortmundzie – online).
- Stawia się osobiście z ważnym dowodem tożsamości.
- Opłaca 30 euro opłaty administracyjnej.
- Otrzymuje zaświadczenie o wystąpieniu – ważne od tego samego dnia.
- Sąd zgłasza sprawę do urzędu gminy, a ten do urzędu skarbowego, który aktualizuje dane podatkowe.
Ważne wyjątki i uwagi
- Młodzież 14+ może samodzielnie wystąpić z Kościoła, nawet wbrew woli rodziców.
- Dzieci 12–14 lat potrzebują zgody opiekunów i również muszą być obecne w sądzie.
- W przypadku młodszych decydują wyłącznie rodzice.
- Uwaga na strony internetowe, które za opłatą „pomagają” w wystąpieniu – i tak trzeba stawić się osobiście i zapłacić opłatę sądową. Korzystając z takich usług, płaci się podwójnie.
Dlaczego więc miliony ludzi nadal płacą?
Dla jednych jest to nieświadome obciążenie, dla innych – świadomy wkład w działania społeczne Kościoła. W każdym przypadku warto wiedzieć, że podatek ten nie jest obowiązkowy, a jego zakończenie wymaga jednej prostej procedury.