Mistrz wrestlingu zginął w wypadku. Światem sportu wstrząsnęła wiadomość o śmierci 38-letniego Jaya Briscoe, byłego mistrza świata ROH (Ring of Honor) i obecnego mistrza Roh Tag Team. Mistrz wrestlingu jechał samochodem z swoimi dwiema córkami. Obie zostały ciężko ranne w tragicznym wypadku.
Przeczytaj: Żałoba w świecie muzyki. 30-letni piosenkarz upada i umiera na scenie, dramatyczne WIDEO
Mistrz wrestlingu zginął w wypadku
Według doniesień policyjnych, obie córki przeżyły wypadek i obecnie przebywają w stanie krytycznym w szpitalu. Do wypadku doszło, gdy kierowca Chevroleta Silverado 1500 z 2019 roku wjechał na pas, po którym jechał Jay Briscoe – donosi TMZ.
Jay Briscoe, mistrz wrestlingu zginął w wypadku samochodowym
Zarówno mistrz wrestlingu (jego prawdziwe nazwisko Jamin Pugh), jak i kierowca drugiego pojazdu, Lillyanne Ternahan, zginęli na miejscu. Żona zawodnika i matka dwóch dziewczynek, Ashley Pugh, poprosiła o modlitwę za swoje córki, a w szczególności za jedną z nich. „Gracie będzie miała operację kręgosłupa” powiedziała zrozpaczona kobieta.
Dodała też, że jej mąż „chciałby, żeby cały świat modlił się za jego córeczkę. Wierzymy w moc modlitwy!!”. Dziewczynki w wieku 12 i 9 lat przeżyły dzięki pasom bezpieczeństwa. Matka dziewcząt udostępniła następnie na swoich profilach w mediach społecznościowych, że Gracie przeszła operację kręgosłupa i grozi jej paraliż kończyn dolnych, podczas gdy Jayleigh doznała poważnych obrażeń, ale jest w stabilnym stanie. Śledztwo w sprawie wypadku nadal trwa.
„Niestety, Jamin Pugh zmarł. Znany fanom jako Jay Briscoe, był gwiazdą Ring of Honor od ponad dwudziestu lat. Jay i jego brat Mark zdominowali federację, pozostając mistrzami aż do dnia dzisiejszego. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć Twoją rodzinę. Spoczywaj w pokoju” – napisał właściciel ROH Tony Khan, który jest także właścicielem angielskiego klubu Fulham.
źródło: TMZ, PolskiObserwator.de